Nie tylko usługi bankowe, ale telemedycyna, kantory, ubezpieczenie – w ofercie PKO BP możemy za pomocą aplikacji na telefon bądź komputer skorzystać z szeregu dodatkowych usług. Już dziś jest ich kilkadziesiąt, a będzie coraz więcej.
Gościem Salonu 24 był Radosław Janusz, opiekun usług dodatkowych oferowanych w banku PKO BP. Był pytany o sytuację, w których coraz częściej portfel przestaje być potrzebny, większość spraw załatwiamy przy pomocy wyłącznie telefonów. Gość programu przyznał, że czasem są jeszcze sytuacje, gdy gotówka jest potrzebna, ale jest ich w życiu coraz mniej.
„Ja pamiętam taką ciekawostkę sprzed chyba 10 czy 11 lat. Był taki raport, który mówił o tym, że jeśli zwykły „Nowak”, każdy z nas zostawi w domu portfel, to po portfel wracamy się w jakiejś tam częstotliwości, natomiast dziesięciokrotnie częściej wrócimy po telefon. Po telefon wróci prawie 100 proc. ludzi. Tak było 10, czy 11 lat temu” – Radosław Janusz. Dziś rola aplikacji na telefon jest jeszcze większa niż dekadę temu. Poprzez aplikacje w telefonach i na komórkę załatwić można oczywiście usługi czysto bankowe, ale także szereg innych.
Kantor, parkowanie, bilety - czym są usługi dodatkowe
Ekspert wyjaśnił, czym w przypadku bankowości są usługi dodatkowe. „Zależnie od biznesu usługi dodatkowe będą czymś innym, bo jeśli patrzymy od strony np. serwisu samochodowego, salonu samochodowego, to głównym biznesem salonu samochodowego jest sprzedaż samochodów, ale czymś dodatkowym dla nich będzie np. sprzedaż ubezpieczeń”.
Bank sprzedaje rachunki, karty, kredyty, konta, lokaty. A usługą dodatkową będzie coś obok, coś innego, np. jako usługę dodatkową można traktować kantor, bilety, które sprzedajemy w PKO, płatności za parkowanie, doładowywanie telefonów komórkowych, wszelkiego rodzaju dobra subskrypcyjne. Od tego są najczęściej inne aplikacje – podkreślił opiekun usług dodatkowych w PKO BP.
„Dla przykładu usługą, którą dzisiaj już oferujemy, jest telemedycyna, czyli usługa, w której można dostać kontakt do lekarza, odbyć wizytę lekarską przez telefon. (…) u nas klient to nabywa, u nas reguluje płatność. Jeśli chce zrezygnować z usługi, to również to robi u nas. Natomiast tak długo, jak u nas opłaca, może być obsługiwany przez partnera zewnętrznego w jego interfejsach klienckich. I tego typu usług mamy już dzisiaj szereg. Platforma służy do tego, aby partner, który chce takie usługi sprzedawać, miał dużą łatwość zintegrowania się z nami i zaoferowania swoich usług w bazie naszych klientów” – mówił Janusz.
PKO ubezpieczy ekran smartfona
Usługami dodatkowymi PKO BP są też ubezpieczenie w internecie i bezpieczny ekran, czyli ubezpieczenie ekranu smartfona. „Mamy już kilka tych usług zintegrowanych przez platformę. To uzupełnia paletę naszych usług dodatkowych, bo ich mamy już pewnie kilkadziesiąt, by je wszystkie policzyć. Naszą ambicją jest, żeby tych usług przez platformę było jeszcze więcej, bo to nam i partnerowi ułatwia integrację, przyspiesza znacznie, jak to się ładnie mówi, time to market dla nowych usług. Wzbogaci naszą ofertę dla klienta usług dodatkowych, obuduje naszą ofertę bankową” – przekonywał ekspert.
„Płacimy co miesiąc, możemy zrezygnować, kiedy chcemy, więc to jest duża elastyczność i ukłon w stronę klienta. My też tak chcemy sprzedawać nasze usługi, chcemy je pakietować. Mamy nadzieję, że nasza skala pozwoli na to, abyśmy dostawali od partnerów dobre zniżki na ich usługi względem tak zwanej ulicy, względem tego, co oferują z ulicy klientowi i dzięki temu nasi klienci też dostaną benefit. A my będziemy benefity pakować w pakiety usług dodatkowych, więc będzie można kupić w jeszcze lepszej cenie kilka sztuk naraz” – podkreślił Radosław Janusz.
Oferty dla przedsiębiorców
Założenie konta, instalacja aplikacji to zazwyczaj chwila. Wyjątkiem są przedsiębiorcy, których bank zachęca do tego, żeby kierowali do niego swoje biznesy. Dzięki otwartej platformie API w chmurze, integracja z bankiem nie wymaga dużych nakładów finansowych i trwa kilka tygodni. Ekspert wyjaśnił, dlaczego tak jest.
„Kilka tygodni, bo to nie jest tylko integracja. Oprócz tego, że trzeba się zintegrować, to jeszcze musimy sobie porozmawiać z tym partnerem. Podpisać jakieś papiery, stworzyć regulamin usługi, którą będziemy oferować klientowi, przygotować marketing, czyli jakieś materiały promocyjne, grafiki, teksty. Jesteśmy bankiem, więc musimy to zrobić w sposób ostrożny, odpowiedzialny i to trwa kilka tygodni” – tłumaczył Janusz.
PKO BP to polski bank
Gość Salonu 24 przekonywał, że jest kilka parametrów, które powinny zdecydować o wyborze właśnie PKO BP, a nie innych banków.
„Po pierwsze mamy bardzo dużą sieć naziemną i sieć bankomatów, jedną z największych w Polsce. Więc to jest dostępność tego banku tak na co dzień przy ulicy”. Jak tłumaczył, wprawdzie gotówka coraz mniej jest nam potrzebna, ale jednak zdarzają się sytuacje, w których skorzystanie z pieniędzy w gotówce jest koniecznością. W takiej sytuacji sieć naziemna jest niezwykle istotna. Innym argumentem jest też fakt, że PKO BP jest bankiem polskim.
„Jesteśmy polskim bankiem, bankiem, który jest kontrolowany przez Skarb Państwa, więc to też jest dla niektórych z nas istotne. Jesteśmy bankiem, który kojarzy się z zaufaniem, stabilnością. Zwykle jak są czasy kryzysu, co ostatni kryzys również nam pokazał, ludzie przychodzą z pieniędzmi do nas, bo nam ufają, wiedzą, że nie upadniemy nawet, jeśli będą ciężkie czasy. A poza tym myślę, że nie odstajemy od konkurencji w żaden sposób. Chyba, że ich wyprzedzając, w kontekście nowoczesności, nowoczesnych rozwiązań, zaawansowania technologicznego, bezpieczeństwa. To wszystko są parametry, w których jesteśmy bardzo mocni” – podsumował Radosław Janusz.
(Maks)