Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew straszy, że Rosja użyje broni nuklearnej. Polityk nazywa polskich przywódców "degeneratami", a wymienił z nazwiska trzech: prezydenta Andrzeja Dudę, premiera Mateusza Morawieckiego i wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego.
Rosja grozi Polsce
- Wszyscy Dudowie, Morawieccy, Kaczyńscy i inne złe duchy znikną. Cóż, inni też znikną, niestety - to groźby Dmitrija Miedwiediewa, które padają z jego ust od inwazji Rosji na Ukrainę. Obecny wiceszef Rady Bezpieczeństwa jest jednym z najbardziej agresywnych pod adresem Polski polityków na Kremlu. - Biorąc pod uwagę fakt, że dziś w polskim kierownictwie gromadzą się tylko patentowi degeneraci, wniosek o rozmieszczenie broni jądrowej w Polsce grozi tylko jednym. Taka broń zostanie użyta - cytuje Miedwiediewa rosyjska agencja TASS.
Pogróżki byłego prezydenta Rosji nie są przypadkiem, bowiem Rosja przeniosła na Białoruś głowice z taktycznymi ładunkami nuklearnymi.
Nulcear Sharing
Tymczasem dzisiaj polski premier został zapytany na konferencji w Brukseli, czy Polska może wziąć udział w programie Nuclear Sharing, czyli programie współdzielenia broni jądrowej w ramach NATO - m.in. w związku z rozmieszczeniem rosyjskiej broni jądrowej na Białorusi.
- W związku z tym, że Rosja ma zamiar rozmieścić taktyczną broń jądrową na Białorusi, my tym bardziej zwracamy się do całego NATO o wzięcie udziału w programie Nuclear Sharing - powiedział w sobotę Morawiecki.
Fot. Dmitrij Miedwiediew i Władimir Putin
GW
Inne tematy w dziale Polityka