fot. polanajakuszycka.pl
fot. polanajakuszycka.pl

Maciej Grabek z Dolnośląskiego Centrum Sportu: Tu trenują nie tylko zawodowi sportowcy

Redakcja Redakcja Jastrzębowski wyciska Obserwuj temat Obserwuj notkę 0
Jakuszyce, do niedawna kojarzone głównie ze sportami zimowymi, stają się powoli stolicą kolarstwa górskiego. Doskonałym miejscem na uprawianie sportu przez cały rok. O Dolnośląskim Centrum Sportu w Jakuszycach Sławomir Jastrzębowski rozmawiał z Maciejem Grabkiem, szefem Agencji Sportowej Grabek Promotion.

Maciej Grabek - gość Jastrzębowski Wyciska w Salon24.pl

Maciej Grabek podkreślił, że Jakuszyce i Góry Izerskie to doskonałe miejsce do uprawniania rozmaitych sportów, nie tylko zimowych.


Maciej Grabek: Góry Izerskie są świetne do uprawiania turystyki rowerowej

– Generalnie chcemy zachęcać ludzi do tego, by się ruszali. Zima jest tu oczywista, my tu prowadzimy Centrum Testowe Rossignola i osób korzystających z nart biegowych zimą naprawdę było kilka tysięcy. Natomiast zima się skończyła dokładnie na początku kwietnia. A już od weekendu majowego zapraszamy wszystkich po pierwsze na rowery. Góry Izerskie są świetnymi górami do uprawiania turystyki rowerowej. Nie są trudne, mają przepiękne widoki. Można tu pojeździć rodzinnie, można pojeździć wycieczkowo, umówić się z kolegami. Naprawdę te trasy nie są wymagające –mówił gość programu Sławomira Jastrzębowskiego.

Jak podkreślił, znajdą się jednak też trasy o większym stopniu trudności, dla bardziej wymagających kolarzy.

– Zapraszamy również tu wszystkich na nartorolki, czyli letnią odmianę nart biegowych. Te nartorolki posiadamy również i w wersji klasycznej i łyżwowej, więc można spróbować swoich sił na przygotowanych trasach asfaltowych na polanie – mówił.

Ekspert podkreślił, że Góry Izerskie nadają się na spacery, czy coraz bardziej modne bieganie po górach. – Można w nich skorzystać z szeregu tras rowerowych, szlaków pieszych, szlaków typu singletrack, szlaków biegowych. Jest pełne spektrum możliwości korzystania z tych gór – wyjaśniał.


Grabek: Wszystko dostępne na miejscu

Według eksperta nie trzeba do Jakuszyc przyjeżdżać z własnym sprzętem, ale korzystać z infrastruktury dostępnej na miejscu. –Można tu przyjechać pociągiem. Pociąg ma peron w budynku. Wysiada się z pociągu, wsiada się w windę i się na pierwszym piętrze wypożycza rower, a zimą narty - zachwalał gość Sławomira Jastrzębowskiego.

– Mamy ponad 60 rowerów. Od takich dla dwu, trzylatków do rowerów elektrycznych, szosowych. Praktycznie wszystko co tylko sobie klient wymyśli jest u nas dostępne. A gdy przyjeżdżamy z własnym rowerem czy z własnym sprzętem, to - przede wszystkim ze względów bezpieczeństwa - zachęcamy do tego, żeby wszyscy jeździli w kaskach rowerowych. Nie ma takiego prawnego obowiązku w Polsce, ale naprawdę zadbajmy o swoje bezpieczeństwo – zaznaczył Maciej Grabek. Podkreślił, że Dolnośląskie Centrum Sportu na miejscu udostępnia mapki, trasy, proponuje wycieczki i zapewnia "świetnie opisane trasy rowerowe".

Maciej Grabek: To supernowoczesne centrum sportowe

We wrześniu nastąpiło uroczyste otwarcie Dolnośląskiego Centrum Sportu. – Poprzednie kilka lat to była budowa obiektu, który ma ponad 20 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni użytecznej dla sportowców amatorów, sportowców zawodowców. Przed nami jest piękna polana z najnowocześniejszą w Polsce strzelnicą biathlonową. Jest to przede wszystkim ośrodek sportów zimowych. Tu są rozgrywane co roku Biegi Piastów, Mistrzostwa Polski w narciarstwie biegowym, czy biathlonowe Mistrzostwa Polski, które są planowane na najbliższą zimę. Ale zima, tak jak to bywa ostatnio z pogodą, jest coraz krótsza, bywa coraz krótsza. W tym roku była niespełna trzymiesięczna, więc zachęcamy wszystkich bardzo do tego, żeby skorzystać z DCS i przyjechać tu na rower, przyjechać tu na spacer, na wycieczkę po górach – opisywał Grabek.

– Mamy dosłownie po sąsiedztwu pobliski Harrachov ze stokami narciarskimi też i ze świetnymi trasami rowerowymi. A w samym budynku Dolnośląskiego Centrum Sportu jest do dyspozycji sala gimnastyczna ze ścianką wspinaczkową, jest basen, jest bieżnia lekkoatletyczna, są sale fitness. I niedługo będzie oddana do użytku siłownia w hipoksji, czyli w takich warunkach tlenowych, jakie możemy sobie zasymulować, będąc na zgrupowaniu wysokogórskim – zachęcał gość Sławomira Jastrzębowskiego.

– Baza noclegowa, jaką dysponuje Dolnośląskie Centrum Sportu to jest hotel w standardzie 3-4 gwiazdkowym i tu jest około 40 pokoi dla ponad 120 osób. Ale jest też część hostelowa. To są pokoje wieloosobowe, 5-6 osobowe. Szczególnie przeznaczone dla klubów młodzieżowych, pod kątem zgrupowań. One są o niższym standardzie, ale też bardzo przyzwoite i w zupełnie innych dostępnych cenach – mówił. Maciej Grabek przypomniał, że Jakuszyce to dzielnica Szklarskiej Poręby. Od wielu lat znana przede wszystkim z organizacji Biegu Piastów, najstarszej w Polsce imprezy narciarstwa biegowego.


Grabek: Dla zawodowców i amatorów

– Dolnośląskie Centrum Sportu to ośrodek, który łączy wszystkie grupy zainteresowanych osób. Od zawodowców, którzy mogą tu przyjechać na zgrupowanie, trenować w profesjonalnych warunkach, po rodziny z dziećmi, po amatorów. Dobrze wszyscy wiemy, że sport amatorski od wielu lat w Polsce się świetnie rozwija i te wszystkie biegi masowe, czy imprezy rowerowe, czy chociażby cykl Bike Marathon, który my organizujemy od 23 lat, to są imprezy dla amatorów. Dla ludzi, którzy mają zajawkę na rower górski, lubią się spotkać we własnym gronie, pojeździć, pościgać. To nie są zawodowcy i dla nich też jest Dolnośląskie Centrum Sportu – zachęcał Maciej Grabek.

Pytany, czy lepiej wybrać Jakuszyce, czy odpoczynek nad Bałtykiem rozmówca Sławomira Jastrzębowskiego stwierdził, że atutem Jakuszyc jest cisza i spokój.

– Jak ktoś lubi wypoczywać w centrum Zakopanego albo w centrum Władysławowa, to ok. Są ludzie, którzy lubią takie miejsca. Natomiast jak ktoś potrzebuje wyrwać się z Warszawy, Poznania, czy Krakowa i mieć ciszę, spokój i obcować z przyrodą, czy to na rowerze, czy pieszo, czy biegając po górach, to nie ma lepszego miejsca jak Jakuszyce. To jest naprawdę daleko do cywilizacji, a można powiedzieć, że wszystko mamy na miejscu w ośrodku – podsumował Maciej Grabek.

(maks)

Maciej Grabek - szef Agencji Sportowej Grabek Promotion. Screen: YouTube/Salon24 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka