Prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz wielokrotnie podkreślał, że budowa tunelu pod Świną to zasługa wielu osób. „Z nazwiska wymienia jednak tylko Joachima Brudzińskiego” - pisze „Gazeta Wyborcza”.
30 czerwca - otwarcie tunelu pod Świną
30 czerwca to data otwarcia tunelu pod Świną. W Świnoujściu wszyscy już na to czekają. Projekt połączy polsko-niemiecką wyspę Uznam i polską wyspę Wolin. Wczoraj pisaliśmy o kontrowersjach, jakie tunel budzi w Niemczech. Z czego cieszą się, a czego obawiają się nasi zachodni sąsiedzi? O tym przeczytacie tutaj.
Czwartkowa „Gazeta Wyborcza” poświęciła duży tekst tunelowi pod Świną. Dopingująca Platformie Obywatelskiej gazeta chętnie podkreśla, że projekt powstał w większości za unijne pieniądze. Ale nie jest też w stanie ukryć, że jednym z najważniejszych dla realizacji tego projektu ludzi jest Joachim Brudziński, prominentny polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Tunel pod Świną. "Przesunięcie środków z UE przez rząd PO-PSL przyjęto z rozgoryczeniem"
„Wyborcza” przypomniała, że w pierwszej kolejności z unijnego wsparcia, w perspektywie unijnej 2007-2013, skorzystał Gdańsk i tunel pod Martwą Wisłą. Straciło wówczas Świnoujście i tunel pod Świną.
„Wygrały liczby, czyli prawie trzy razy większy ruch pojazdów w ciągu doby (ponad 25 tys. aut) niż w wypadku Świnoujścia. Ale w Zachodniopomorskiem takie przesunięcie środków z UE przez rząd PO-PSL przyjęto z rozgoryczeniem” - przypomniała gazeta z Czerskiej.
Prezydent Świnoujścia docenia zasługi Brudzińskiego
Na tym jednak nie koniec. „Prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz (do 2015 roku w SLD - red.) wielokrotnie podkreślał, że budowa to zasługa wielu osób. Z nazwiska wymienia jednak tylko Joachima Brudzińskiego” - podkreśla „Wyborcza”. I dalej pisze: „W maju, podczas sesji rady miasta, gdy jeden z radnych zapytał, czy Brudziński chciał odebrać miastu pieniądze na tunel, prezydent Żmurkiewicz żachnął się:
W przypadku tunelu, to nazwisko zapisze się złotymi zgłoskami, czy wam się podoba, czy nie, ja tego nie zmienię. Gdyby nie Joachim Brudziński, który był ministrem, marszałkiem, posłem, europosłem, to podejrzewam, żebyśmy dalej sobie gadali na tej sali, że trzeba budować tunel”.
Skąd sentyment Joachima Brudzińskiego do Świnoujścia?
W rozmowie z „Wyborczą” prezydent Świnoujścia przypomniał, że to Joachim Brudziński przywiózł Jarosława Kaczyńskiego do Świnoujścia latem 2007 roku. Ówczesny premier zobaczył wówczas gigantyczne kolejki aut czekających na prom. W 2015 roku Brudziński miał też „dyskretnie poprzeć racje miasta, gdy rząd PiS próbował zabrać samorządowi Świnoujścia podatki z Terminala LNG”.
Skąd sentyment Joachima Brudzińskiego do Świnoujścia? Europoseł PiS spędził tam młodość. Był uczniem Zespołu Szkół Rybołówstwa Morskiego, a potem przypływał do tamtejszego portu jako marynarz na statkach handlowych i rybackich – przypomina „GW”.
Kaczyński: Silne Pomorze Zachodnie to polska racja stanu
W marcu 2021 roku rozpoczęło się drążenie tunelu pod Świną. W uroczystości nadania imienia maszynie wiertniczej wzięli udział premier Mateusz Morawiecki oraz wicepremier Jarosław Kaczyński. Wielkie wiertło otrzymało imię „Wyspiarka”. Wicepremier Jarosław Kaczyński mówił wówczas:
Silne Pomorze Zachodnie to polska racja stanu. Tymi słowami kierujemy się prowadząc politykę wobec tego regionu. One wyrażają dążenie do tego, by Polska była rzeczywiście silnym państwem.
W okolicach Świnoujścia (Łunowo, Karsibór) Jarosław Kaczyński był już w 2017 roku. Wtedy wystąpił do miasta z prośbą o możliwość wzięcia w długoterminową dzierżawę wyspy Wielki Krzek, sąsiadującej z wyspą Karsibór. Z wpisów Brudzińskiego wynika, że to mu się udało. W 2020 roku Prezes PiS również odpoczywał w okolicach Zalewu Szczecińskiego.
KW
Prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz wielokrotnie podkreślał, że budowa tunelu pod Świną to zasługa wielu osób. Fot. Gov.pl
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Gospodarka