Chorwacja od wielu lat to ulubiony wakacyjny kierunek Polaków. Fot. Pixabay
Chorwacja od wielu lat to ulubiony wakacyjny kierunek Polaków. Fot. Pixabay

Polacy uwielbiają ten kraj. Ale czas mocno złapać się za portfel

Redakcja Redakcja Pieniądze Obserwuj temat Obserwuj notkę 31
Chorwacja od wielu lat to ulubiony wakacyjny kierunek Polaków. Ale to się może szybko zmienić - ceny w tym pięknym kraju ostro poszły w górę. Kryzys gospodarczy i wycofanie kuny – zastąpienie jej euro okazało się piorunującą mieszanką wybuchową. „Jest drożej niż w Austrii” - mówi jedna z niemile zaskoczonych turystek.

Chorwacja weszła do sfery euro

Swoje zrobił kryzys i wejście Chorwacji do strefy euro. Więcej kosztuje nie tylko hotel i tym podobne wakacyjne atrakcje. Drożej jest też w zwykłych sklepach, w których Polacy masowo zaopatrują się w trakcie wczasów w Chorwacji. Ale drożyzna na Chorwacji to nie tylko utrapienie dla Polaków. 

Austriacki dziennik „Krone” przytacza relację swojej czytelniczki, która zdecydowała się na wczasy w Chorwacji. – Jest tu drożej niż w Austrii – zwierza się kobieta.


Chorwacja. Duży skok cen żywności

To, co uderza, to skok cen żywności. – Pizza 18 euro, stek 38 euro – ubolewa turystka. Ale nie tylko w chorwackiej restauracji i pubie zapłacimy znacznie więcej niż jeszcze całkiem niedawno. O ból głowy przysparzają ceny w hipermarketach.

„Masło za 4,50 euro, pizza za 18 euro i parking za 40 euro - to brzmi jak luksusowe wakacje w drogiej Szwajcarii” - ironizuje austriacka prasa.

Jaka przyszłość czeka chorwacką branżę turystyczną, jeśli ceny skutecznie zniechęcą zagranicznych gości? To pytanie zadaje sobie wielu. Nic dziwnego, że temat rozgrzał chorwackie media. 


Chorwacja. Słono policzą za leżak

Dziennikarze gazety „Jutarnji list” łapią się za głowę, opisując cenniki dotyczące dziennego wynajęcia leżaka. „Na wyspie Hvar to koszt 40 euro, w Splicie - 35 euro, w Dubrowniku - 33” - opisują.

„Nie dziwi zatem, że turyści wybierają wczasy w tańszej Turcji, Grecji czy Egipcie” - podkreśla chorwacki dziennik. Zdaniem pisma, turyści odwołują rezerwacje nawet na północnym wybrzeżu, w Istrii.

Chorwacja stała się członkiem strefy euro 1 stycznia 2023 roku. Taka decyzja miała ponoć na celu utrzymać w ryzach inflację i zwiększyć ruch turystyczny.

Handlowcy zwęszyli okazję i podnieśli ceny. Planując urlop w Chorwacji musimy liczyć się z około 10 proc. wyższymi wydatki niż w 2022 roku.

KW

Chorwacja od wielu lat to ulubiony wakacyjny kierunek Polaków. Fot. Pixabay

Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj31 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (31)

Inne tematy w dziale Gospodarka