„Drugi sondaż obywatelski” „Gazety Wyborczej” rozczarował opozycję. Fot. PAP/Twitter/Canva
„Drugi sondaż obywatelski” „Gazety Wyborczej” rozczarował opozycję. Fot. PAP/Twitter/Canva

Awantura o przedwyborczy sondaż „Wyborczej”. Opozycja krytykuje najmocniej

Redakcja Redakcja Sondaż Obserwuj temat Obserwuj notkę 28
Tak zwany drugi sondaż obywatelski „Gazety Wyborczej”, przygotowany przez Kantar Public, rozczarował opozycję. Z sondażu wynika, że tylko jedna lista opozycji daje jej szanse na zwycięstwo. Ale metodologię i „sondażową publicystykę” zbudowaną w oparciu o to badanie krytykuje choćby OKO.Press.

W połowie czerwca Kantar Public zbadał, na zlecenie fundacji Forum Długiego Stołu na próbach po 1000 ankietowanych – co by było, gdyby opozycyjne ugrupowania wystartowały w wyborach na trzech listach, a co, gdyby poszła do wyborów w ramach jednej listy. 

Ważne są nie tylko słupki poszczególnych formacji – dla sondażu istotny jest wpływ niezdecydowanych na ostateczne wyniki.

Tzw. drugi sondaż obywatelski "Wyborczej": Wariant A - metodologia badania

Wyniki sondażu w wariancie A (trzy listy opozycji):

PiS - 34,4 proc.

KO - 30,8 proc.

Konfederacja - 10,05 proc.

Trzecia Droga - 7,8 proc.

Lewica - 5,7 proc.

Niezdecydowani - 5,5 proc.

Następnie głosy wyborców niezdecydowanych rozdzielono między partie (na podstawie pytania „wskaż dwa-trzy komitety, które bierzesz pod uwagę”):

PiS - 35,3 proc.

KO - 31,6 proc.

Konfederacja - 11,3 proc.

Trzecia Droga - 9,3 proc.

Lewica - 6,6.

I na końcu przeliczono poparcie komitetów, które po rozdzieleniu niezdecydowanych przekraczają próg wyborczy. Ten rozkład jest podstawą przy obliczaniu liczby mandatów – podkreśla „Gazeta Wyborcza”.

W wariancie A (trzy listy opozycji) ostateczny wynik jest następujący: 

PiS - 37,5 proc.

KO - 33,6 proc.

Konfederacja - 12 proc.

Trzecia Droga - 9,9 proc.

Lewica - 7 proc.

Sondaż Kantar Public dla "Wyborczej" - wyniki dla jednej listy

A oto wynik w wariancie B – jedna lista opozycji (poza Konfederacją). Tak wyglądają wyniki już po rozdzieleniu wyborców niezdecydowanych, w odniesieniu do komitetów, które przekraczają próg wyborczy:

Jedna lista opozycji - 48,4 proc.

PiS - 34,5 proc.

Konfederacja - 17,1 proc.


Podział mandatów w wersji A i B - wnioski "Wyborczej"

Kluczowy wynik dotyczy podziału mandatów w wersji A i B. „Wyliczaliśmy je metodą prof. Jarosława Flisa, w ramach modelu matematycznego systemu D’Hondta” - wyjaśnia „Wyborcza”.

Ważne - w tym miejscu „GW” przedstawia zastrzeżenie: „z uwagi na niedostosowanie w 20 okręgach liczby wybieranych posłów do liczby mieszkańców (co jest korzystne dla PiS, a niekorzystne dla KO i Lewicy) wyniki wyborów mogą dać PiS-owi być może o 3 mandaty więcej, niż wyliczyliśmy, a opozycji o tyle mandatów mniej”.


Trzy listy - jedna lista opozycji - mandaty wg sondażu "Wyborczej"

Opozycja startuje z trzech list, układ w Sejmie:

KO – 169

Trzecia Droga – 35

Lewica – 19.

Daje jej to w sumie 223 mandaty.

PiS ma 190, Konfederacja – 47.

Gdyby opozycja się dogadała i startowała z jednej listy miałaby 232 mandaty - „czyli większość, choć nikłą” - podaje „GW”.

„Wyborcza” przekonuje „Opozycja procentowo nieznacznie wygrywa wybory, gdy idzie na trzech listach, a przegrywa, gdy idzie na jednej. Ale przy podziale mandatów sytuacja jest odwrotna - bo jedną listą opozycja wygrywa, trzema listami – przegrywa”.

To efekt systemu przeliczania głosów metodą D’Hondta. „Otóż ta metoda premiuje jednoczenie się. I tak, gdy opozycja startuje na trzech listach, to D’Hondt daje wyższą premię PiS i Konfederacji, bo to są tylko dwie listy” - podsumowuje redakcja „GW”.

"Niebywała manipulacja" "Gazety Wyborczej"

Sondaż Kantar Public dla „Wyborczej” wzburzył nie tyle rządzących i ich zwolenników, co polityków i zwolenników opozycji.

Wicenaczelny OKO.press Michał Danielewski pisze:

„1. Jeśli coś udowadnia sondaż Kantara dla Wyborczej, to tylko to, że Jedna Lista podbija poparcie dwa razy... Z tym, że Konfederacji

2. W modelu, który stosujemy w OKO, Jedna Lista ma nie 232, tylko 224 mandaty”


Rzecznik prasowy PSL Miłosz Motyka wprost pisze o „niebywałej manipulacji”: „Niebywała manipulacja. Bez niezdecydowanych (a taki wariant przyjęto dla jednej listy) poparcie dla #TrzeciaDroga to blisko 10%. Jak po takim zakłamywaniu wyników Polacy mają ufać ośrodkom badawczym? Kompromitacja”.


"Wielka sondażowa manipulacja na jedynce »Wyborczej«"

„Wielka sondażowa manipulacja na jedynce »Wyborczej«. Poparcie dla komitetów opozycyjnych startujących osobno podano w wartościach wyjściowych - przed rozdzieleniem niezdecydowanych i odrzuceniem podprogowych. Dla jednej listy opozycji przeciwnie - dane wyjściowe przekształcono” - komentuje gorąco sekretarz generalny Stronnictwa Demokratycznego Jan Artymowski.


Z kolei z „zastrzeżeń” „Wyborczej” kpi Piotr Trudnowski z Klubu Jagiellońskiego, opatrując je ikonką clowna: „Zastrzeżenie przed łamiącym wykresem:

»Tu nasze zastrzeżenie, że (...) wyniki wyborów mogą dać PiS-owi być może o 3 mandaty więcej, niż wyliczyliśmy, a opozycji o tyle mandatów mniej«”.


KW

„Drugi sondaż obywatelski” „Gazety Wyborczej” rozczarował opozycję. Fot. PAP/Twitter/Canva

Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj28 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (28)

Inne tematy w dziale Polityka