Mentzen już nie wyklucza żadnej koalicji po wyborach. Podał warunek

Według Mentzena, PiS i PO to "jedno zło", a Polacy w końcu przejrzą na oczy i przestaną lokować swoich sympatii politycznych w stronę dwóch największych ugrupowań. W wywiadzie dla "Super Expressu" nie wykluczył... koalicji Jarosława Kaczyńskiego i Donalda Tuska po wyborach. - Jeśli spojrzy się na głosowania w Sejmie, to PO jest dużo bardziej zbliżona do PiS niż Konfederacja. Niech sobie więc robią koalicję, następnie to poparcie im razem padnie i wtedy my przejmiemy władzę - ocenił lider Konfederacji. 

Zobacz takżePO dogania PiS, ale ma poważny problem. To wzrost jednej partii

Koalicja z PiS lub PO? Niewykluczone 

Mentzen jest przekonany, że nadchodzi czas dla jego formacji. - Może za pół roku, a może za cztery lata przejmiemy władzę. To tylko kwestia czasu - prognozuje. Czy Konfederacja ułoży się po wyborach ze zwycięzcą? Krzysztof Bosak niedawno zapewniał, że nie ma na to zgody. Sam Mentzen mówił o potrzebie "likwidacji" PO i PiS, oprócz CIT, VAT i TVN. Później w debacie z Ryszardem Petru w RMF FM tłumaczył, że to był tylko żart, forma zabawy słownej dla elektoratu. 

- Jeśli obie partie, czy to PiS, czy PO, zgodzą się realizować nasz program, to wszystko jest na stole. Jeśli ktoś będzie chciał realizować nasz program dotyczący obniżania i upraszczania podatków, to ja nie mam nic przeciwko - zadeklarował Mentzen. 

Zobacz takżeWypadek z udziałem rządowej kolumny, są ranni. Policja wydała oświadczenie

Braun na ministra

Czy Grzegorz Braun wejdzie do przyszłego rządu, tworzonego przez Konfederację? Zdaniem lidera tej partii, kontrowersyjny poseł otrzymałby tekę ministra edukacji. - Grzegorz Braun jest człowiekiem wielkiej kultury. Gdyby Grzegorz Braun chciał zostać ministrem kultury w rządzie Konfederacji to nie miałbym nic przeciwko - stwierdził Mentzen. - Praca ministra jest bardzo obciążająca i nie wiem, czy chciałby pełnić tego rodzaju obciążającą pracę - zastanawiał się w "Super Expressie". 

Zobacz takżeRichardson przeżywa zwolnienia w TVN. Mówi o traktowaniu ludzi jak "pionki"

Fot. Sławomir Mentzen/PAP

GW