Polacy zaciągają więcej kredytów niż rok temu

Redakcja Redakcja Kredyty Obserwuj temat Obserwuj notkę 25
Trudno przewidzieć, jak będzie rozwijał się rynek kredytowy w Polsce. Średnia wartość kredytu gotówkowego w maju 2023 r. wyniosła 21 818 zł, o 3,6 proc. więcej niż rok wcześniej, ale już kredytu ratalnego - 2 590 zł, o 24,1 proc. mniej niż przed rokiem. Liczba przyznanych kredytów rośnie, ale często dlatego, że braliśmy kolejne pożyczki, by dotrzymać kroku wzrostowi cen.

Więcej kredytów w porównaniu do maja 2022 

Według najnowszych danych Biura Informacji Kredytowej w maju 2023 r., w porównaniu do maja 2022 r. banki i SKOK-i udzieliły o 61 proc. więcej kredytów ratalnych i o 6 proc. kredytów gotówkowych. Przyznały też o 20 proc. kart kredytowych. Spadek o 27 proc. odnotowały tylko kredyty mieszkaniowe. Jeśli spojrzeć na rynek „pożyczek” kwotowo, to wartość limitów na kartach kredytowych wzrosła o 28,2 proc., wartość kredytów ratalnych o 22,1 proc., a kredytów gotówkowych o 9,6 proc. I tutaj także o 23 proc. spadła wartość udzielonych kredytów mieszkaniowych. 

- Majowe dodatnie dynamiki w ujęciu liczbowym oraz wartościowym potwierdzają dobrą sytuację na rynku kredytów gotówkowych. Jednak dla pełnej oceny sytuacji warto posłużyć się ujęciem realnym, oczyszczonym z inflacji. Wtedy roczna dynamika wzrostu wartości udzielonych kredytów gotówkowych w maju byłaby ujemna na poziomie ok. minus 3,5 proc. Inaczej wygląda sytuacja w ujęciu liczbowym, tu kredyty gotówkowe w pięciu pierwszych miesiącach odnotowały wzrost o 6,6 proc. W ujęciu wartościowym wynosi on 9,1 proc. nominalnie, ale około 4 proc. realnie - wyjaśnia prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Grupy BIK. 


Kredyty na ponad 50 tys. złotych

Nadal zwracają uwagę kredyty zaciągane na kwotę powyżej 50 tys. zł. W przedziale tym, w okresie pierwszych pięciu miesięcy 2023 r. wystąpiły jedne z najwyższych dodatnich dynamik w ujęciu liczbowym, bo o 11,5 proc. oraz najwyższa w wartościowym o 13,9 proc.. Tak samo było w 2021 r. Z odmienną sytuacją mieliśmy natomiast do czynienia w roku 2022, gdy najwyższa dodatnia dynamika dotyczyła kredytów niskokwotowych do 5 tys. zł. Obecnie kredyty powyżej 50 tys. zł odpowiadają za 12 proc. liczby udzielonych w okresie styczeń - maj kredytów gotówkowych i za prawie połowę łącznej wartości sprzedaży kredytów gotówkowych.

Wiąże się to w dużej części z konsolidacją kredytów, która odpowiada za połowę akcji kredytowej. Jedna czwarta wartości udzielonych kredytów gotówkowych to drugi i kolejny kredyt, co pokazuje konieczność korzystania z kolejnych kredytów w przypadku części gospodarstw domowych. W okresie od stycznia do maja najwyższe dynamiki w ujęciu wartościowym, bo aż o 100 proc., podobnie jak w roku ubiegłym, odnotowały kredyty ratalne do 1 tys. zł).

Jeszcze bardziej spektakularne wzrosty w tym samym przedziale wystąpiły w ujęciu liczbowym, gdzie wzrost wyniósł 155,4 proc. Tak wysoka dynamika niskokwotowych kredytów ratalnych to w większości efekt przekształcania zobowiązań z odroczonym terminem płatności w kredyt ratalny poprzez zakup wierzytelności przez banki. Podobnie jak w całym 2022 r., ujemną dynamikę miały kredyty ratalne na kwoty powyżej 10 tys. zł. Wartościowo przyznano ich o 6,4 proc. mniej, a liczbowo o 3,5 proc. To w większości kredyty na zakup droższych dóbr trwałych.  


Ożywienie na rynku kredytów mieszkaniowych

Do 28 maja 2023 r. banki zaraportowały 1,134 mln rachunków objętych wakacjami kredytowymi na wartość 281 mld zł. Jednocześnie zdaniem ekspertów maj pokazał, że na rynku kredytów mieszkaniowych nastąpiło stopniowe ożywienie. Dla tych kredytów maj pomimo długiego weekendu na tle ostatnich miesięcy wypadł bardzo dobrze. Udzielono 10,9 tys. kredytów, najwięcej od czerwca 2022 roku i na kwotę 3,969 mld zł, także najwyższą w ostatnich 12 miesiącach. Wzrost jest wynikiem ożywienia popytu na kredyty mieszkaniowe w następstwie wzrostu zdolności kredytowej, do którego przyczyniła się liberalizacja wymagań nadzorczych w zakresie liczenia zdolności kredytowej i wzrost nominalny wynagrodzeń.

- Jako scenariusz przyjmuję trwalsze i dłuższe ożywienie na rynku kredytów mieszkaniowych, szczególnie w drugim półroczu, jak do gry wejdzie odroczony popyt związany z kredytami z dopłatą. Potwierdza się moja opinia, że 2023 r. z uwagi na dużą zmienność będzie bardzo ciekawy na rynku kredytów mieszkaniowych - ocenia prof. Waldemar Rogowski. 


Tomasz Wypych

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj25 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (25)

Inne tematy w dziale Gospodarka