Patrol na moskiewskiej ulicy, fot. PAP/EPA
Patrol na moskiewskiej ulicy, fot. PAP/EPA

Wojna domowa w Rosji. Kreml wyprowadził wojsko na ulice Moskwy

Redakcja Redakcja Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 121
Siły Grupy Wagnera przejęły kontrolę nad obiektami wojskowymi w Woroneżu i jego okolicach. W regionie Rostowa nad Donem oraz w samym mieście wszystkie bazy wojskowe i jednostki miały przejść na stronę Prigożyna lub złożyć broń. W Moskwie i obwodzie woroneskim wprowadzono reżim "operacji antyterrorystycznej".

Reżim "operacji antyterrorystycznej" w Moskwie

Narodowy Komitet Antyterrorystyczny Rosji wprowadził w sobotę reżim "operacji antyterrorystycznej" w Moskwie, obwodzie moskiewskim i obwodzie woroneskim. Mer Moskwy Siergiej Sobianin ogłosił przeprowadzenie działań antyterrorystycznych w Moskwie. Na ulicach pojawiło się wojsko.

- System operacji antyterrorystycznej wprowadzony w regionie metropolitalnym przewiduje dodatkowe środki bezpieczeństwa drogowego i większą uwagę na wszystkie strategicznie ważne obiekty -  powiedział gubernator obwodu moskiewskiego Andriej Worobiow.


W Moskwie odwołano wszystkie zaplanowane wydarzenia masowe, są zakłócenia w kursowaniu autobusów miedzy miastami. Uroczystości ukończenia szkoły w Moskwie i ogólnomiejskie zakończenie szkoły w Parku Gorkiego zostały przełożone na 1 lipca. Nie odbędą się również organizowane z tej okazji bale i komersy.

Ruch na rzece Moskwa tymczasowo zawieszony.  "Praca nabrzeży jest również ograniczona”- informuje Moskiewski Departament Transportu.



Co oznacza reżim "operacji antyterrorystycznej"

Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu terroryzmowi oznacza to, że obywateli będzie można legitymować lub – jeśli nie będą mieli przy sobie dowodu tożsamości – zatrzymywać w celu ustalenia ich danych osobowych. Będzie także można ich rewidować przy wjeździe i wyjeździe ze strefy obowiązywania reżimu operacji antyterrorystycznej.


Służby bezpieczeństwa będą również miały prawo podsłuchiwać rozmowy telefoniczne oraz czytać wszelką korespondencję w internecie, a także bez decyzji sądu wchodzić do dowolnych pomieszczeń.

Władze uzyskają też prawo do wykorzystywania pojazdów organizacji i osób fizycznych w celu ścigania przestępców.

Na terenie obowiązywania reżimu będzie można zablokować łączność telefoniczną i internet oraz ograniczyć ruch osób i pojazdów na dowolnym terenie.

Prigożyn ogłosił "marsz na Moskwę"

Odwoływane są wydarzenie masowe w kolejnych regionach, w tym w obwodzie kaliningradzkim. W Sankt Petersburgu znajduje się bowiem siedziba firmy Jewgienija Prigożyna. Obecnie jest ona otoczona przez służby.

Ponad 300 km autostrady M-4 Don w regionie Woroneża jest zamkniętych. Autostrada ta łączy Moskwę z południowymi regionami. Potworzyły się tam ogromne korki.

Jewgienij Prigożyn przebywając w zajętym przez jego siły Rostowie zażądał spotkania z rosyjskimi generałami. Zagroził, że jeśli do tego nie dojdzie, to jego oddziały ruszą na Moskwę.

W Rostowie nad Donem Grupa Wagnera prawie na pewno zajęła kluczowe obiekty bezpieczeństwa, w tym kwaterę główną, która kieruje rosyjskimi operacjami wojskowymi na Ukrainie, zaś kolejne jednostki wagnerowców przemieszczają się na północ przez obwód woroneski, niemal na pewno w celu dotarcia do Moskwy. Woroneż jest w połowie drogi między Rostowem a Moskwą.

Doszło do strzelaniny i wybuchu w kwaterze głównej Południowego Okręgu Wojskowego w Rostowie.

Kolumna wagnerowców pod Woroneżem

Władze obwodu woroneskiego w Rosji poinformowały o podjęciu "niezbędnych działań militarnych" w ramach operacji przeciwko zbuntowanej Grupie Wagnera - poinformowała agencja Reutera. W miejscowości Rogaczówka w obwodzie woroneskim trwają walki pomiędzy wagnerowcami a regularną armią rosyjską.


Jak podaje portal Nasza Niwa, w konwoju znajdują się czołgi, samobieżne wyrzutnie "grad" i MLRS (opancerzona, gąsienicowa, wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet). "Rosjanie piszą, że w kolumnie jest około 4 tys. żołnierzy. Podczas ruchu konwoju wybuchł pożar w magazynie ropy Woroneż. Uważa się, że siły lojalne wobec Władimira Putina i Siergieja Szojgu mogły go zaatakować z helikoptera, aby buntownicy nie zdobyli zapasów paliwa na swój sprzęt" - czytamy. W Woroneżu wyją syreny alarmowe.

ja

(Zdjęcie: Patrol na moskiewskiej ulicy, fot. PAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV

Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj121 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (121)

Inne tematy w dziale Polityka