W połowie czerwca australijskie władze przyjęły ustawę, która ma uniemożliwić Rosji budowę nowej siedziby ambasady w pobliżu parlamentu w stolicy państwa Canberze. Kreml – w typowym dla siebie stylu – oskarżył Australię o rusofobię. Teraz jeden z rosyjskich dyplomatów zdecydował się na akcję pokazową na terenie zamkniętej budowy.
Australia blokuje budowę rosyjskiej ambasady w stolicy
Premier Australii, Anthony Albanese, poinformował, że przyjęta przez parlament ustawa wygasi rosyjską dzierżawę gruntu, na której miała być zbudowana ambasada. Rekomendacje w tej sprawie wydały służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo kraju.
– Rząd otrzymał bardzo klarowną sugestię w zakresie bezpieczeństwa, w związku z ryzykiem, z jakim wiązałaby się obecność Rosjan tak blisko parlamentu – powiedział Albanese.
Spośród krajów, które nie należą do NATO, Australia jest jednym z największych dostawców pomocy wojskowej dla Ukrainy – przypomina ABC News.
Pieskow marudzi o "rusofobii"
Rosja w swoim stylu skomentowała całą sytuację. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził, że władze Australii „podążają w ślad z autorami rusofobicznej histerii, która ma miejsce w krajach kolektywnego Zachodu”.
Rosjanin w kuckach na zamkniętej budowie w stolicy Australii
Rosjanie starają się bruździć także na miejscu. Anonimowy mężczyzna, być może rosyjski dyplomata, zamieszkał w budynku kontenerowym na terenie zamkniętej budowy ambasady Rosji w Canberze. Przechodnie widzieli mężczyznę, jak kuca z papierosem w ręku przed budynkiem. Podobno koczuje w nim od niedzieli, pilnowany przez australijską policję federalną.
– Facet stojący w chłodzie na kawałku trawnika w Canberze nie stanowi zagrożenia dla naszego bezpieczeństwa narodowego – skomentował premier Anthony Albanese w piątkowej rozmowie z dziennikarzami.
Media podkreślają, że rankiem temperatura na dworze wynosiła zaledwie 8 st. Celsjusza. Gdyby potwierdził się status mężczyzny jako rosyjskiego dyplomaty, w razie prób zatrzymania przez australijską policję, mógłby zasłaniać się immunitetem. Rząd Australii mógłby go wówczas uznać za persona non grata, co oznaczałoby uchylenie mu immunitetu dyplomatycznego i konieczność opuszczenia przez niego Australii w ciągu 48 godzin.
KW
Źródło zdjęcia: Budynek kontenerowy na zamkniętym placu budowy rosyjskiej ambasady w stolicy Australii Canberze. Fot. PAP/EPA/MICK TSIKAS
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka