Roman Giertych – wbrew krytyce ze strony polityków Koalicji Obywatelskiej – postanowił ubiegać się w nadchodzących wyborach o mandat senatora. Niegdysiejszy polityk Ligi Polskich Rodzin przedstawia rzekome plany Prawa i Sprawiedliwości przed wyborami. Były wicepremier w rządzie Jarosława Kaczyńskiego snuje straszliwe wizje rzekomych planów PiS.
Giertych: "Kaczyński szykuje zamach"
W obszernym wpisie na Twitterze Roman Giertych przekonuje: „Nie lekceważcie go. Kaczyński szykuje zamach”.
Giertych argumentuje: „Wielu przyjęło śmiechem wejścia Kaczyńskiego do rządu i dymisje wszystkich wicepremierów. Mi nie jest do śmiechu.
Moim zdaniem ten ruch świadczy o tym, że Jarosław Kaczyński nie zamierza oddawać władzy dobrowolnie. On już wie, że wybory są przegrane, albo przynajmniej wie, że jest takie duże prawdopodobieństwo. Będzie więc chciał zmienić Konstytucję. Oczywiście nie ma ku temu większości, lecz będzie to chciał zrobić zwykłymi ustawami. Po to zniszczył TK, aby mu nikt nie przeszkodził. Sądzę, że już niedługo do Sejmu zostaną skierowane projekty ustaw”.
Obszerne uzasadnienie tych wywodów Giertych przedstawił w dalszej części wpisu.
Dobre rady Giertycha dla opozycji
Niegdysiejszy polityk prawicy dodaje: „Jak opozycja powinna odpowiedzieć na taki ruch?”.
I wyjaśnia: „ Po pierwsze zjednoczeniem całej demokratycznej opozycji. A po zjednoczeniu zorganizowaniem Majdanu, który opanuje Warszawę. Zrobimy ci Jarku taki marsz, przy którym 4 czerwca wyda ci nielicznym spacerkiem kilku znajomych. Nie damy sobie ukraść Konstytucji, demokracji, wolności i całej przynależności do świata zachodu. Twój zamach stanu po prostu się nie uda. I wszyscy ci, którzy będą w nim uczestniczyć (łącznie z parlamentarzystami) zostaną za ten zamach razem z tobą najsurowiej ukarani”.
„Potraktujcie Państwo poważnie to co piszę. Ostatecznie jestem jedynym żyjącym byłym wicepremierem rządu Jarosława Kaczyńskiego. Wiem co on myśli” - puentuje Giertych.
Giertych o "gejbomberze" i Łukaszence
W czwartek Roman Giertych dodał na Twitterze: „A zanim będą próbowali zrobić zamach, to zrobią jakąś prowokację. W rodzaju gejbombera lub zaangażują w to swojego przyjaciela, „»ciepłego człowieka« z Mińska”.
„Ciepły człowiek z Mińska” to Aleksandr Łukaszenka, białoruski despota.
Opozycja nie chce Giertycha w Senacie
Wiele wskazuje, że dobre rady Giertycha dla opozycji nie cieszą się dziś większą życzliwością. Choć od wielu lat były wicepremier w rządzie Kaczyńskiego związany jest z liberalną opozycją, politycy Koalicji Obywatelskiej mają mu za złe, że chce startować w najbliższych wyborach do Senatu.
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki, zapytany w Radiu Zet, czy Roman Giertych idealnie pasuje do Senat, krótko odparł: „nie”.
– Jeżeli ktoś chce łamać i nie wpisywać się w pakt senacki to znaczy, że nie służy dobrze demokratycznej stronie i skonstruowaniu Senatu w sposób, który zapewni nam większość – powiedział Grodzki.
Zdaniem marszałka Senatu Roman Giertych zgłaszając swoją samodzielną kandydaturę łamie pakt senacki.
– Bo w okręgu, do którego aspiruje jest znakomita senator Jadwiga Rotnicka. Nie bardzo widzę powodu, dlaczego miałaby być zastąpiona – tłumaczy Grodzki. I zaznacza, że w jego opinii Giertych to „doświadczony, popularny polityk i osobowość”.
Grodzki o Giertychu: Niech się sprawdzi w okręgu, w którym jest trudniej
– Niech się sprawdzi w okręgu, w którym jest trudniej. Z tego co słyszę, pan Ryszard Petru zadeklarował, że chce się sprawdzić w okręgu, gdzie trzeba popracować, żeby wygrać. Podkarpacie, Stalowa Wola, te rewiry, proszę bardzo. (...) Każdy by chciał w Poznaniu, w Warszawie, gdzie jest relatywnie łatwiej zdobyć mandat. Natomiast jeśli ktoś jest przekonany o swojej wielkości, jeśli ktoś uważa, że da radę, to ok, niech podejmie większe wyzwania – zakończył Tomasz Grodzki.
KW
Źródło zdjęcia: Roman Giertych. Fot. PAP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka