Na to otwarcie mieszkańcy zachodniopomorskiej miejscowości czekali od dawna. W Brojcach po 23 latach przywrócono posterunek policji. Nową placówkę, która powstała dzięki wsparciu rządu, otworzył premier Mateusz Morawiecki. Przy okazji wbił też szpilę opozycji.
Premier odwiedził nowy posterunek policji
Rząd Prawa i Sprawiedliwości stoi na straży bezpieczeństwa Polaków, odtwarzamy posterunki policji, które były zamykane w czasach rządów PO - podkreślał premier Mateusz Morawiecki w czwartek w Brojcach (woj. zachodniopomorskie).
Morawiecki uderza w opozycję. Mówi też o imigrantach
Szef rządu podczas wystąpienia zwracał uwagę, że Platforma Obywatelska, kiedy rządziła, zamknęła ponad połowę posterunków policji - z ok. 817 posterunków zamkniętych zostało ponad 400.
- To oznacza, że oni chcieli się przypodobać polityce europejskiej, przypodobać w Brukseli, zamykali posterunki policji, a otwierali granice. "Otwarte granice, przyjmiemy każdą ilość (migrantów), mówił rzecznik PO" - powiedział premier.
- Drodzy rodacy, rząd Prawa i Sprawiedliwości stoi na straży bezpieczeństwa Polaków - zapewnił Morawiecki wskazując, że rząd odtworzył ponad 100 posterunków policji w różnych miejscach kraju.
Morawiecki dziękował też wszystkim polskim służbom, które dbają o bezpieczeństwo Polaków. - Gwarantuję z naszej strony, że rząd PiS nie będzie zwijał posterunków, tylko będziemy je tworzyli w wielu miejscach, tak jak tutaj w Brojcach. Będziemy je odtwarzali tam, gdzie one były zlikwidowane - oświadczył. Dodał, że tworzone są nowe posterunki policji, bo to warunek bezpieczeństwa.
"Ciekawe czy Szwed czy Francuz by tak powiedział"
Szef rządu nawiązał również do zabójstwa 27-letniej Polki w Grecji. Mówił, że "każdego dnia docierają do nas bardzo niedobre wieści z różnych krajów w zachodniej Europie o zbrodniach, strzelaninach, makabrycznych wydarzeniach".
- Słyszymy również o zamachach bombowych, o strzelaninach, np. w Szwecji, która jest mniej więcej czterokrotnie mniejszym krajem ludnościowo od Polski. Takich wydarzeń od początku roku było 144, czyli niemal każdego dnia albo strzelanina, wojny gangów, albo jakieś zamachy bombowe - powiedział premier.
- Słyszymy o strasznych zbrodniach też w innych częściach Europy Zachodniej. Zadajmy sobie pytanie dlaczego tak się dzieje. Dzieje się tak dlatego, że mamy do czynienia z niekontrolowaną migracją, która jednocześnie wiąże się ze wzrostem przestępczości - ocenił.
Przywoływał też dane mówiące, że 96 proc. Polaków oceniło, że czują się bezpiecznie w swojej okolicy. Ciekawe czy Szwed czy Francuz by tak powiedział na przedmieściach Paryża, który boi się czasami wyjść na spacer wieczorem - mówił szef rządu.
Koszt posterunku w Brojcach szacowany jest na 3 mln zł. Środki pochodzą z rządowego programu modernizacji służb mundurowych.
(Źródło zdjęcia: Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej. Fot. Facebook.com/Mateusz Morawiecki)
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka