Podatek od deszczu - zachęta do ekologicznych zachowań. Fot. Pixabay
Podatek od deszczu - zachęta do ekologicznych zachowań. Fot. Pixabay

Właściciele dwóch typów nieruchomości mają pecha. Do zapłaty sowity podatek

Redakcja Redakcja Podatki Obserwuj temat Obserwuj notkę 31
Jednym ze sposobów walki ze skutkami suszy jest podatek od deszczu. Wielu Polaków nawet nie wie, że musi go płacić. Ignorancja w tej sprawie może słono kosztować – podatek trzeba będzie zapłacić z niemałymi odsetkami. I to za okres pięciu lat wstecz. Informacje na ten temat zainteresują szczególnie właścicieli dwóch typów nieruchomości.

Podatek od deszczu - kogo zobowiązuje

Podatek od deszczu to jeden ze sposobów na walkę z suszą i wysokim wskaźnikiem zabudowy. Podatek obowiązuje od początku 2018 roku. Od 2022 roku dotyczy zdecydowanie większej grupy właścicieli nieruchomości, a jego wysokość uległa zmianie.


W praktyce, zgodnie z obecnym prawem, podatek od deszczu muszą płacić posiadacze wielkich willi ze znacznym zabetonowanym i wyasfaltowanym obszarem lub przedsiębiorcy dysponujący nieruchomością o dużej powierzchni.

Podatek od deszczu - zachęta do ekologicznych zachowań

Podatek ma być zachętą do stawiania na ekologiczne rozwiązanie, ułatwiające nawadnianie ziemi. To choćby sadzenie drzew, krzewów czy sianie trawy na terenie posesji. Takie działania służą retencji wody, zmniejszają zarówno skutki suszy, jak i podtopień i powodzi. Na zabetonowanych i wyasfaltowanych działkach woda nie ma szans przeniknąć do gleby, co w razie ulew i podtopień grozi życiu i mieniu mieszkańców takich posesji.


Dochód z opłaty deszczowej - do kogo wędruje

Dochód z opłaty deszczowej Skarb Państwa przeznacza przede wszystkim na likwidację skutków zbyt niskiej retencji. 80 procent przychodów trafia do Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, a 20 procent do gmin.

Do uiszczenia opłaty są zobligowani posiadacze działek o powierzchni przekraczającej 3500 m2, jeśli są niepodłączeni do kanalizacji, a jednocześnie 70 proc. obszaru nieruchomości pokryte jest betonem.

Podatek deszczowy. Stawka zależna od powierzchni gruntu

Nie ma jednolitej stawki podatku - stawka podatku zależna jest od powierzchni gruntu. Stawki opłaty deszczowej wahają się od 0,10 złotych do 1 złotych za 1 m2 za rok.

Maksymalnej opłaty można uniknąć dzięki wdrażaniu na swojej działce rozwiązań sprzyjających zatrzymywaniu wody. Na ulgowe traktowanie mogą liczyć posiadacze urządzeń do retencjonowania wody z powierzchni uszczelnionych o pojemności powyżej 30 proc. odpływu rocznego.

Warto pamiętać, że opłata deszczowa może być wyegzekwowana nawet za ostatnie pięć lat. W takiej sytuacji konieczne będzie nie tylko zapłacenie podatku, ale także naliczonych za ten czas odsetek.


Co mówi polskie prawo na temat podatku od deszczu

Zgodnie z Art. 269. ust .1, pkt. 1 ustawy prawo wodne: „Opłatę za usługi wodne uiszcza się także za: zmniejszenie naturalnej retencji terenowej na skutek wykonywania na nieruchomości o powierzchni powyżej 3500 m2 robót lub obiektów budowlanych trwale związanych z gruntem, mających wpływ na zmniejszenie tej retencji przez wyłączenie więcej niż 70% powierzchni nieruchomości z powierzchni biologicznie czynnej na obszarach nieujętych w systemy kanalizacji otwartej lub zamkniętej [...]”.

Z kolei zgodnie z art. 272. ust. 8 Ustawy Prawo Wodne: „Wysokość opłaty za zmniejszenie naturalnej retencji terenowej na skutek wykonywania na nieruchomości o powierzchni powyżej 3500 m2 robót lub obiektów budowlanych trwale związanych z gruntem mających wpływ na zmniejszenie tej retencji przez wyłączenie więcej niż 70% powierzchni nieruchomości z powierzchni biologicznie czynnej na obszarach nieujętych w systemy kanalizacji otwartej lub zamkniętej ustala się jako iloczyn jednostkowej stawki opłaty, wyrażonej w m2 wielkości utraconej powierzchni biologicznie czynnej oraz czasu wyrażonego w latach”.

KW

Podatek od deszczu - zachęta do ekologicznych zachowań. Fot. Pixabay

Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj31 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (31)

Inne tematy w dziale Gospodarka