- Nie ulega wątpliwości - podkreślił wiceminister MSZ Paweł Jabłoński w RMF FM. Robert Mazurek dopytywał urzędnika, czy Polska naciska ws. ekshumacji na Wołyniu i przyznania się do popełnienia zbrodni z lat 1943-1944.
Jabłoński: Ukraińcy powinni to przyznać
W RMF FM Paweł Jabłoński był dopytywany, czy w relacjach Warszawy z Kijowem liczy się głównie pomoc militarna i pokutuje przekonanie, że z napadniętym sąsiadem nie warto rozmawiać o trudnej historii. Zdaniem Roberta Mazurka, wielu obserwatorów uważa, że to nie czas na podnoszenie tego tematu, bo trwa wojna, a po zakończonym konflikcie z kolei może dominować pogląd, iż trwa odbudowa ze zgliszcz, więc nie warto zajmować się zbrodnią wołyńską.
- To nie jest tak. My te kwestie podnosimy, czasem bardzo ostro, tylko nie mówimy o nich publicznie - przekonywał Jabłoński. - Trudne sprawy są, nikt nie udaje, że ich nie ma - dodał. - Uważam, że Ukraina powinna przyznać się do ludobójstwa. To była zbrodnia o charakterze ludobójczym - zaznaczył. - To bardzo ważna deklaracja z pana strony - oznajmił Mazurek. - Nie chodzi tylko o deklaracje, ale o systemowe rozwiązanie tej sprawy - tłumaczył Jabłoński.
Relacje Polski z Ukrainą na tle historii znowu są napięte ze względu na wypowiedzi w wywiadzie, udzielonym przez szefa ukraińskiego IPN Antona Drobowycza dla tamtejszych mediów. Stwierdził on: "Kijów nie może się zgodzić na ekshumacje Polaków zamordowanych w Ukrainie, ponieważ groby ukraińskie w Polsce są nadal zagrożone". Krytykował też IPN za to, że nie chce dialogu z Ukrainą.
IPN odpowiada ukraińskiemu odpowiednikowi
"Oderwaną od rzeczywistości interpretację współpracy z instytucjami państwa polskiego i polskim Instytutem Pamięci Narodowej Anton Drobowycz tłumaczy niechęcią lub brakiem gotowości strony polskiej do przywrócenia sprawiedliwości, do przestrzegania własnego prawa i do poszanowania zobowiązań międzynarodowych. To stwierdzenie nieprawdziwe, które odczytujemy jako wyraz skrajnie złej woli oraz dowód ignorowania faktów.
Wbrew twierdzeniom dyrektora Drobowycza, że propozycje współpracy ze strony IPN ograniczyły się do pomocy związanej z działaniami wojennymi, podczas rozmowy online w lipcu 2022 r. z udziałem szefów obu instytucji, prezes Nawrocki przedstawił także propozycje wspólnych projektów naukowo-edukacyjnych oraz współpracy na niwie archiwalnej i wystawienniczej, które pozostały bez odpowiedzi strony ukraińskiej. Należy podkreślić, że zarówno w trakcie realizacji flagowego projektu IPN „Szlaki Nadziei. Odyseja Wolności”, jak i podczas spotkań w ramach platform międzynarodowych czy konferencji, w każdym miejscu na świecie, prezes Nawrocki mówiąc o wkładzie Polaków w zwycięstwo nad totalitaryzmami, zawsze podkreśla swój sprzeciw wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę, wskazując na rolę edukacji społeczeństw w walce ze zbrodniczymi reżimami totalitarnymi.
Zbliżająca się 80. rocznica ludobójstwa na Wołyniu może się stać szansą dla Ukrainy by raz na zawsze zamknąć sprawę rozliczenia się z bolesną, zarówno dla Ukraińców jak i Polaków, przeszłością. Wywiad Antona Drobowycza, nasycony nieprawdziwymi stwierdzeniami i wprowadzający w błąd opinię publiczną co do rzeczywistego stanu spraw, z pewnością temu celowi nie służy" - brzmi fragment komunikatu IPN w odpowiedzi na stwierdzenia Drobowycza.
Fot. Paweł Jabłoński w RMF FM
GW
Inne tematy w dziale Polityka