Prezydent Rosji Władimir Putin nie przestaje szokować. Podczas forum w Sankt Petersburgu, rosyjski przywódca po raz kolejny od inwazji na Ukrainę zagroził państwom NATO użyciem broni jądrowej. "Pieprzyć ich" - zakończył swoją wypowiedź Putin.
Amerykanie reagują na słowa Putina
Nuklearna retoryka Władimira Putina jest "wysoce nieodpowiedzialna" - oświadczyła w piątek wicerzeczniczka Białego Domu Olivia Dalton, odnosząc się do słów rosyjskiego prezydenta podczas forum ekonomicznego w Petersburgu. Sekretarz stanu USA Antony Blinken stwierdził natomiast, że nie dostrzega potrzeby zmiany w rozmieszczeniu amerykańskiej broni jądrowej.
Dalton potępiła rosyjskie groźby jądrowe jako "wysoce nieodpowiedzialne" i potwierdziła amerykańskie zobowiązania w ramach NATO.
Szokująca wypowiedź prezydenta Rosji
Urzędniczka amerykańskiej administracji odpowiedziała w ten sposób na pytanie dziennikarzy o słowa Putina podczas forum w Petersburgu. Powiedział on, że Rosja przemieściła na Białoruś część planowanych głowic jądrowych i - choć na razie nie widzi takiej potrzeby - to "teoretycznie" może użyć broni jądrowej w przypadku zagrożenia dla "integralności terytorialnej" Rosji.
Stwierdził też, że Rosja ma więcej głowic jądrowych od całego NATO i dlatego Zachód naciska na redukcję. "Pieprzyć ich!" - rzucił wulgarnie.
Wcześniej do tych słów odniósł się też Blinken. Jak powiedział, USA stale monitorują sytuację i nie widzą sygnałów, by Rosja miała użyć swojej broni jądrowej.
- Nie widzimy powodu, by zmienić nasze własne rozmieszczenie sił jądrowych, nie widzimy żadnych wskazań, że Rosja przygotowuje się do użycia broni jądrowej - powiedział sekretarz stanu podczas konferencji ze swoim singapurskim odpowiednikiem Vivianem Balakrishnanem.
MB
(Źródło zdjęcia: Władimir Putin. Fot. PAP/EPA)
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka