Do mieszkania przy ul. Kasjopei w Szczecinie (Warszewo) weszli antyterroryści. Policję zawiadomili świadkowie, którzy zgłosili, że słyszeli huk przypominający wystrzały z broni palnej. Na miejscu znaleziono trzy ciała z ranami postrzałowymi.
W mieszkaniu doszło do strzelaniny
Oficer prasowa szczecińskiej Komendy Miejskiej Policji kom. Anna Gembala podała PAP, że funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o hukach dobiegających z jednego z mieszkań przy ul. Kasjopei.
Jak podała "Gazeta Wyborcza", świadek zdarzenia z parkingu supermarketu zobaczył ubraną na czarno osobę stojącą na balkonie pobliskiego domu. Jak twierdzi, miała pistolet. - Strzelał z niego. Raz za razem. Był huk, z lufy wydobywał się błysk. Czy to była prawdziwa broń, czy hukowa – nie wiem. Po chwili ten ktoś schował się w mieszkaniu, a zaraz potem opuszczono w nim rolety – relacjonuje wyborcza.pl.
O ubranej na czarno postaci mówił też świadek cytowany przez TVN24. Jak relacjonował, najpierw usłyszał huk wystrzałów, a gdy się obejrzał, zobaczył mężczyznę na balkonie.
W środku były trzy ciała
- Policjanci natychmiast pojechali na miejsce zdarzenia z innymi służbami ratunkowymi, aby ustalić, co się stało. Została podjęta decyzja o siłowym wejściu do mieszkania. W środku mundurowi ujawnili zwłoki – mówiła policjantka.
Policja nie podaje obecnie, ile ciał odnaleziono w mieszkaniu. Jak informuje RMF FM, były to trzy osoby. Według nieoficjalnych informacji, zabici to dwóch mężczyzn i kobieta. Wszystkie ofiary miały rany postrzałowe.
Przy ulicy Kasjopei znajdują się niewysokie domy wielorodzinne. Mieszkańcy osiedla, z którymi rozmawiała w czwartek wieczorem PAP podkreślali, że okolica jest bardzo spokojna.
Śledczy badają, co tam się stało
Pan Stanisław wraz z partnerką Elżbietą wrócili ok. godz. 18, ale policja zabroniła mieszkańcom wejść na osiedle. "Słyszeliśmy strzały, to było głośne - słychać było na pół dzielnicy. Później to się uspokoiło, potem weszli antyterroryści i było słychać kilkanaście strzałów, po czym wszystko ucichło" - opowiadał pan Stanisław.
Dodał, że w lokalu mieszkało dobrze sytuowane małżeństwo.
Policja prowadzi czynności pod nadzorem prokuratury. Na miejscu pracują m.in. policyjni technicy. – Wszystko działo się w mieszkaniu. Nie było ewakuacji. Mieszkańcy bloku byli bezpieczni – wskazała oficer zachodniopomorskiej policji.
ja
(Zdjęcie: Funkcjonariusze, w tym technicy policyjni pracują 15 bm. wieczorem w mieszkaniu przy ul. Kasjopei w Szczecinie. Fot. PAP/Jerzy Muszyński)
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo