(Edyta Górniak chce całkowicie unieważnić małżeństwo. Fot. Facebook/Edyta Górniak)
(Edyta Górniak chce całkowicie unieważnić małżeństwo. Fot. Facebook/Edyta Górniak)

Problemy sercowe Edyty Górniak. Chce interweniować u duchownych

Redakcja Redakcja Celebryci Obserwuj temat Obserwuj notkę 12
Edycie Górniak nie wystarczył rozwód! Piosenkarka zamierza raz na zawsze i ostatecznie zakończyć związek z Dariuszem Krupą; w tym celu miała interweniować u duchownych. Mówi się, że chce oficjalnego unieważnienia małżeństwa. Szalony krok?

Trudny rozwód Edyty Górniak 

Związek Edyty Górniak i Dariusza Krupy zakończył się 13 lat temu. Małżeństwo muzyków zdecydowanie nie było usłane różami i ani ich syn, Allan Krupa, ani sama artystka nie szczędzą gorzkich słów na ten temat. Nadzieje na ocieplenie relacji między byłymi małżonkami pogrzebał ostatecznie śmiertelny wypadek spowodowany przez Dariusza Krupę w 2014 r. 

Rozwód z Krupą kosztował Edytę Górniak naprawdę dużo. Piosenkarka prawie zbankrutowała po zakończeniu małżeństwa, a przez jakiś czas musiała zapożyczać się u znajomych, by przeżyć do końca miesiąca. Ostatecznie jednak wyszła na prostą. Teraz, po 13 latach od sfinalizowania rozwodu, zdecydowała: To za mało. Potrzebny jej jeszcze akt unieważnienia małżeństwa! Tak przynajmniej podaje tygodnik "Życie na gorąco". Czy piosenkarce uda się ostatecznie pogrzebać związek z Krupą?

– Nie stoi za tym żaden mężczyzna, robię to dla siebie, dla własnego spokoju – cytuje gazeta słowa piosenkarki.  


"Postanowiłam odzyskać całą siebie"

W podcaście "Strip talk z gwiazdami" Górniak opowiedziała nieco więcej o tym, co oznacza dla niej ostateczne porzucenie Dariusza Krupy. Bez ceregieli, artystka przekazała, że została zniszczona przez swojego byłego małżonka:

– Rozwiodłam się, po prostu. Zrozumiałam, że moja tożsamość została rozgrabiona i postrzępiona, rozdarta na fragmenty, które już do siebie nie pasują i już się nie zgadzają. I postanowiłam odzyskać całą siebie, ze wszystkimi fragmentami i zbudować moje imperium od nowa. I tak zrobiłam.

Nagła zmiana decyzji 

Jeśli Edyta Górniak naprawdę zdecydowała się na procedurę unieważnienia małżeństwa, musiała zmienić zdanie. Jeszcze niedawno w końcu utrzymywała, że nie zamierza męczyć się z biurokracją kościoła...

– Nie mam na to cierpliwości, to jest jakaś długa procedura i podobno spowiadanie się księżom, co robiło się z mężem, to w ogóle never. Te procedury są długie i podobno niezbyt przyjemne, nie służy mi to, nie mam na to czasu, To jest tak samo, jak z tym podziałem majątku – Podała "Pomponikowi" Górniak jakiś czas temu.

Salonik

(Edyta Górniak chce całkowicie unieważnić małżeństwo. Fot. Facebook/Edyta Górniak)


Czytaj także:


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj12 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Rozmaitości