„Reset” Michała Rachonia i Sławomira Cenckiewicza okazał się prawdziwą petardą. Ma nie tylko przeciwników – mnóstwo osób go chwali. Ponadto pierwszy odcinek serii to również gigantyczna widownia. Opozycja nie ma powodów do radości – ta produkcja będzie oddziaływać, jeśli kolejne odcinki równie mocno będą elektryzować Polaków i Polki. I przypominać o tym, że „polsko-rosyjski reset” był faktem, a nie fake newsem obecnej władzy, jak próbuje się to obecnie interpretować. Dlatego PiS właśnie przypomniał 12 pytań do Donalda Tuska.
"Reset" Rachonia i Cenckiewicza robi furorę w sieci
W poniedziałek TVP rozpoczęła emisję serialu dokumentalnego „Reset” Michała Rachonia i Sławomira Cenckiewicza. Przedstawia on nieznane informacje na temat polsko-rosyjskiego resetu z lat 2007-15. Kolejne odcinki programu będzie można oglądać w każdy poniedziałek o godz. 21.30 w TVP1 i TVP Info.
„Reset” to 10 tys. przeanalizowanych dokumentów z publicznych archiwów z Polski i z zagranicy, nagrania i zdjęcia, które jeszcze nigdy nie były publikowane, rozmowy z osobami zaangażowanymi w proces budowania „nowej filozofii” relacji z Federacją Rosyjską za rządów Władimira Putina – podają twórcy filmu.
Jak podkreślają, „Reset” odwołując się do dokumentów i decyzji polityków rządzących wówczas Polską, głównie Donalda Tuska pokazuje relacje z Federacją Rosyjską w latach poprzedzających atak Rosji na Ukrainę.
Pierwszy odcinek "Resetu" - ile osób obejrzało
Michał Rachoń podał na Twitterze, że widownia premiery serialu „Reset” na obu antenach TVP, czyli TVP INFO i TVP1 w sumie wyniosła: 1 milion 552 tysiące widzów.
Internauci chwalą "Reset"
Informacja na temat oglądalności spotkała się z przychylnym odbiorem wielu Internautów.
„Jest już wersja angielskojęzyczna? Bo konieczna”.
Zamieszanie wokół filmu nadało mu również rozgłosu – wynika z komentarzy: „A powtórka tego pierwszego odcinka? Po tym wrzasku, jaki się podniósł, muszę go koniecznie obejrzeć, bo premierę oglądałam trochę »jednym okiem«...”
„Jeśli po pierwszym odcinku jest płochliwa reakcja połowy Europy, to po 2-gim spodziewam się prawdziwego trzęsienia ziemi. Uważajcie Panowie na siebie” - czytamy w innym komentarzu.
„Będziemy [ogląda -red.], naturalnie. Nawet ja, który nie ogląda TV od dawna. Dziękuję. To strzał między oczy. Oczekuję kanonady!”.
Politycy PiS idą za ciosem
Politycy Prawa i Sprawiedliwości wyemitowali specjalny klip, odnoszący się do wyemitowanego przez Telewizję Polską pierwszego odcinka filmu dokumentalnego „Reset”.
Wokół kwestii polsko-rosyjskiej polityki prowadzonej za rządów PO narosło bardzo wiele wątpliwości, niejasności, które chcielibyśmy, aby Donald Tusk raz na zawsze przeciął - mówił rzecznik PiS Rafał Bochenek. Politycy PiS przypomnieli jednocześnie 12 pytań do szefa PO dot. polityki wobec Rosji.
– Nasz człowiek w Warszawie i polityka resetu – podsumował spot Bochenek. Nawiązał też, do wyemitowanego w poniedziałek w TVP odcinka programu "Reset".
Jak ocenił, przedstawione w programie materiały, jednoznacznie wskazują, że polityka resetu z Rosją za czasów Platformy Obywatelskiej i Donalda Tuska "to nie jest jakieś określenie publicystyczne, tylko rzeczywiście była prowadzona".
Bochenek dodał, że Tusk "jednoznacznie mówił o tym, że on jako premier i jego rząd będą prowadzić dialog z Rosją taką, jaką ona jest". "Że chcą nawiązywać więzi polityczne, gospodarcze, a także te związane z zapewnianiem bezpieczeństwa w regionie" - kontynuował.
Zdaniem rzecznika PiS to mocno zastanawiające w kontekście dyskusji, która odbywa się w przestrzeni publicznej "w obliczu zmian ustawowych związanych z powołaniem komisji, która ma zbadać wpływy agentury rosyjskiej w Polsce". – To nabiera zupełnie nowego znaczenia. Można spojrzeć na te sprawy, na te wypowiedzi w zupełnie innym świetle – ocenił.
– Jeżeli Donald Tusk, politycy PO uważają, że nie mają nic do ukrycia, to uważamy, że powinni wreszcie odnieść się do tych zrzutów, które od dłuższego czasu są stawiane w przestrzeni publicznej – podkreślił.
12 niewygodnych pytań do lidera PO
Bochenek wraz z politykami PiS przypomnieli jednocześnie, że kilkanaście tygodni temu zadali liderowi PO 12 pytań, w kluczowych sprawach z punktu widzenia bezpieczeństwa wewnętrznego, bezpieczeństwa energetycznego, polityki międzynarodowej.
– Kierowaliśmy te pytania do Donalda Tuska, z apelem aby się do tego odniósł, ponieważ wokół tych kwestii narosło bardzo wiele wątpliwości, sprzeczności, niejasności, które chcielibyśmy, aby Donald Tusk raz na zawsze przeciął i być może ma jakieś argumenty, które wyjaśniają nam te sprawy; rozjaśnią okoliczności decyzji, które w ostatnich latach zapadały i miały wpływ na bezpieczeństwo i suwerenność państwa polskiego – mówił Bochenek.
Pod koniec stycznia politycy PiS zapytali m.in. dlaczego Tusk zrezygnował z instalacji amerykańskiej tarczy antyrakietowej w latach 2008-2009, dlaczego w roku 2010 kierowany przez niego rząd PO-PSL umorzył 1 mld 200 mln zł rosyjskiej spółce Gazprom oraz dlaczego kierowany przez niego rząd PO-PSL zaakceptował umowę gazową z Gazpromem do 2037 roku całkowicie uzależniając Polskę od rosyjskiej energii, a także dlaczego Tusk oddał śledztwo smoleńskie w ręce Rosjan.
KW
Źródło zdjęcia: Donald Tusk i Władimir Putin w czasach "resetu". Fot. PAP/Radek Pietruszka
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Kultura