źródło: Materiały prasowe sieci Biedronka
źródło: Materiały prasowe sieci Biedronka

160 mln zł kary dla Biedronki! Poszło o "Tarczę antyinflacyjną"

Redakcja Redakcja Handel Obserwuj temat Obserwuj notkę 5
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył gigantyczną karę na Jeronimo Martins Polska (właściciela Biedronki - red.). Zdaniem urzędu "spółka wprowadzała konsumentów w błąd. Chodzi o warunki akcji "Tarcza Biedronki antyinflacyjna". Przedstawiciele sieci zapowiedzieli skierowanie sprawy do sądu.

160 milionów złotych kary dla Biedronki

Urząd nałożył na Biedronkę 160 milionów złotych kary - Prezes UOKiK Tomasz Chróstny nałożył także na Jeronimo Martins Polska obowiązek opublikowania oświadczenia o decyzji Prezesa UOKiK na stronie internetowej spółki, na profilu Biedronki na Facebooku, we wskazanych stacjach telewizyjnych oraz w sklepach sieci. Decyzja jest nieprawomocna - wskazano w komunikacie.

UOKiK przypomniał, że akcja „Tarcza Biedronki antyinflacyjna” była prowadzona w sklepach sieci od kwietnia do czerwca 2022 r. - Była ona reklamowana na duża skalę hasłem "Jeśli na naszej liście 150 najczęściej kupowanych produktów znajdziecie produkt w niższej cenie regularnej w innym sklepie, zwrócimy wam różnicę". Miała stanowić odpowiedź przedsiębiorcy na wzrost wskaźnika inflacji" - podał Urząd.


Zdaniem UOKiK przekazy reklamowe były tak sformułowane, aby przyciągnąć uwagę konsumentów, którym zależy na niskich cenach produktów, oraz wytworzyć u nich przeświadczenie, że oferowane produkty są najtańsze na rynku.

- Po przeprowadzonym postępowaniu Prezes UOKiK wydał decyzję stwierdzającą naruszenie przez Jeronimo Martins Polska zbiorowych interesów konsumentów - poinformował Urząd.


- Skomplikowane zasady, niewspółmierne korzyści i ograniczona dostępność regulaminu – tak można podsumować udowodnione przez Prezesa UOKiK praktyki Jeronimo Martins Polska w zakresie prowadzonej w sklepach sieci od kwietnia do czerwca 2022 r. ogólnopolskiej akcji  "Tarcza Biedronki antyinflacyjna" - podał Urząd. Zwrócił też uwagę, że nie wystarczyło znaleźć artykuł atrakcyjniejszy cenowo – należało go kupić w obu sklepach oraz spełnić dodatkowe liczne i nieoczywiste warunki wskazane w regulaminie. Biedronka deklarowała, że zwróci różnicę w cenie. Według Urzędu mogło to sugerować, że zwrot nastąpi w formie pieniężnej do dowolnego wykorzystania.

Jak dodał Urząd, konsumenci "mieli dostać ważny tylko 7 dni e-kod o wartości różnicy (czyli na przykład kilkunastu lub kilkudziesięciu groszy) na zakupy w sklepach sieci". Inna zakwestionowana praktyka dotyczyła dostępności regulaminu, który opisywał wszystkie zasady akcji.

- Miał się on znajdować – zgodnie z informacjami zamieszczonymi w materiałach reklamowych – w sklepach, jednak nie był nigdzie wywieszony. Pracownicy Biedronki mogli go wydrukować i udostępnić wyłącznie na życzenie zainteresowanych klientów, co w praktyce czyniło zapoznanie się z regulaminem w sklepie niemożliwym - wskazał UOKiK.

Biedronka odpowiada UOKiK

- Tarcza Biedronki Antyinflacyjna to wyjątkowa i prekursorska na polskim rynku akcja, która pomogła chronić miliony polskich rodzin przez skutkami rosnącej inflacji - przekazało we wtorkowym stanowisku biuro prasowe sieci Biedronka/Jeronimo Martins Polska S.A.

Jak dodano, sieć "ubolewa", że "urzędy państwowe, zamiast wspierać przedsiębiorców i miliony polskich rodzin w walce z inflacją, wikłają się w długotrwałe spory prawne, bezprecedensowo kwestionując zasady komunikacji z klientami dotychczas powszechnie przyjęte i niekwestionowane".

- Jesteśmy zdeterminowani do obrony swoich racji przed niezawisłym sądem - zapowiedziała sieć.

Spółka podkreśliła, że w trakcie 79 dni trwania akcji, ceny ponad 200 produktów oferowanych w jej ramach w sklepach sieci Biedronka nie wzrosły. "Tym samym zrealizowaliśmy publiczne zobowiązanie do niepodnoszenia cen w okresie, kiedy wskaźnik cen i usług konsumpcyjnych (inflacja CPI) wzrósł z poziomu 7,7 proc. w kwietniu, do 15,5 proc. w czerwcu 2022 r." - zaznaczono.

Urząd przypomina: Sieć była w przeszłości karana

UOKiK przypomniał, że to nie jest pierwsza nałożona kara wobec Jeronimo Martins Polska. Prezes UOKiK kwestionował wcześniej m.in. takie praktyki, jak rozbieżności w cenach przy kasie i na półce czy błędne oznakowanie pochodzenia warzyw i owoców. Obie decyzje potwierdził sąd pierwszej instancji.

W 2020 roku Biedronka została ukarana przez UOKiK rekordową, jak na polskie warunki, karą od UOKiK. Chodziło wtedy o stosowanie nieuczciwych mechanizmów wobec rolników i poddostawców sieci.

MB

(Źródło zdjęcia: Wnętrze Biedronki. Fot. Biedronka/Materiały prasowe)

Czytaj dalej:


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj5 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Gospodarka