Za udział w musicalu "Hair" kochało go całe pokolenie, które dorastało w latach 70. Treat Williams zginął w wypadku motocyklowym na terenie stanu Vermont w USA. Aktor miał 71 lat.
Treat Williams zginął w wypadku motocyklowym
O śmierci aktora poinformowali jego bliscy w oficjalnym oświadczeniu. - Z wielkim smutkiem informujemy, że nasz ukochany Treat Williams zmarł dziś wieczorem w Dorset w stanie Vermont w wyniku wypadku motocyklowego. Jesteśmy w szoku i pogrążeni w żałobie. Treat kochał rodzinę, życie i swój zawód - czytamy w piśmie cytowanym przez magazyn "People".
Do sprawy odniósł się także osobisty rzecznik gwiazdora. - Zginął dziś po południu. Wchodził w zakręt i uderzył w niego samochód (...) Jestem zdruzgotany. Był najmilszym facetem jakiego znałem. Był taki utalentowany. Filmowcy go kochali. Był sercem Hollywood późnych lat 70. - mówił magazynowi "People" manager.
Gwiazdor rozkochał całe pokolenie swoją rolą w "Hair"
Aktor zadebiutował na srebrnym ekranie w latach 70. Najbardziej znany był z roli przywódców hipisów w musicalu Hair (1979).
Ostatnie słowa aktora
Aktor dosłownie na kilka godzin przed śmiercią zamieścił wpis na Twitterze. Pokazał na nim zdjęcie swojego ogrodu. - Poniedziałkowy poranek. Chciałbym móc zamknąć ten zapach w butelce - podpisał fotografię Williams.
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Kultura