Rząd złożył zażalenie na postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, które nakazuje natychmiastowe wstrzymanie prac górniczych na terenie zakładu w Turowie. - Oczekujemy, że tym razem sąd odniesie się konstruktywnie i uczciwie do wniosku - napisała na Twitterze minister klimatu Anna Moskwa.
Minister interweniuje ws. kopalni w Turowie
- Zażalenie na postanowienie WSA w sprawie Turów zostało merytorycznie i staranie przygotowane, podpisane i przed chwilą wysłane. Oczekujemy, że tym razem sąd odniesie się konstruktywnie i uczciwie do wniosku. Kompleks energetyczny w Turowie jest gwarantem bezpieczeństwa regionu i rząd PiS zrobi wszystko, aby zapewnić jego dalszy rozwój i utrzymać kilkadziesiąt tysięcy miejsc pracy - przekazała minister klimatu i środowiska w internetowym oświadczeniu.
Morawiecki pojechał bronić Turowa
W środę, już po wyroku, do kopalni udał się premier Mateusz Morawiecki. - Na pewno nie damy zamknąć tej kopalni, zrobimy wszystko, aby do końca tego złoża, do roku 2044 ona normalnie funkcjonowała - oświadczył szef rządu podczas spotkania z pracownikami kopalni Turów. - Żaden sąd nie będzie nam dyktował - czy z Brukseli, czy z Warszawy - co to znaczy bezpieczeństwo energetyczne - dodał Morawiecki.
Kopalnie węgla w Turowie. Wydobycie wstrzymane
31 maja br. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wydał postanowienie wstrzymujące - do czasu rozpoznania skargi - wykonanie decyzji środowiskowej dotyczącej koncesji na wydobycie węgla dla kopalni w Turowie po 2026 r. Jak podkreślił w decyzji, postanowienie nie wstrzymuje pracy kopalni Turów.
Postanowienie wstrzymujące dotyczy decyzji GDOŚ z 30 września 2022 r. określającej środowiskowe uwarunkowania realizacji przedsięwzięcia: "Kontynuacja eksploatacji złoża węgla brunatnego Turów, realizowanego w gminie Bogatynia". Skargę na decyzję środowiskową złożyły m.in. Fundacja Frank Bold, Greenpeace oraz Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA.
MB
(Źródło zdjęcia: Kopalnia w Turowie. Fot. PGE)
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Gospodarka