"Gwiezdne Wojny" oraz ich sequele, to jedne z najchętniej oglądanych produkcji. Okazuje się jednak, że Mark Hamill, który wystąpił we wszystkich częściach jako Luke Skywalker, może się już więcej nie pojawić w kultowej serii. Wszystko przez jego wiek.
"Gwiezdne Wojny" to jedna z najpopularniejszych serii filmowych. Na jej podstawie powstało wiele seriali oraz gier, a całe pokolenia żyły przygodami bohaterów filmu. Może się jednak okazać, że w najnowszych produkcjach może zabraknąć kluczowej postaci.
Luke Skywalker już nie taki sam
We wszystkich częściach "Gwiezdnych Wojen", a także w sequelach: "Ostatni Jedi", "The Mandalorian" i "Księga Boby Fetta" w rolę Luke'a Skywalkera, czyli jednej z głównych postać wcielał się Mark Hamill. Ostatnio jednak zapowiedział, że w najnowszych produkcjach się już nie pojawi, a problemem jest jego wiek.
– Cóż, nigdy nie mów nigdy. Ale nie widzę powodu, dla którego miałbym wrócić – powiedział w wywiadzie dla programu "Sunday Morning" stacji CBS News.
Przypomnijmy, że postać Luke'a Skywalkera grana przez Hamilla w "The Mandalorian" i "Księga Boby Fetta" została odmłodzona za pośrednictwem technologii Motion Capture i cyfrowego liftingu. Aktor nie chce już jednak powtarzać tego zabiegu.
Luke Skywalker zniknie z serii
Wszystko wskazuje więc, że postać Luke'a Skywalkera zniknie na dobre z popularnej serii. Wszystko dlatego, że jeszcze w ubiegłym roku szefowa Lucasfilm Kathleen Kennedy przyznała, że studio nie zamierza zatrudniać nowych aktorów do istniejących już postaci z filmów i seriali.
Najnowszą produkcją z uniwersum "Gwiezdnych Wojen" będzie serial "Star Wars: Ahsoka". Jego premiera zapowiedziana jest na sierpień, a w rolę tytułowej bohaterki wcieli się Rosario Dawson, która wcieliła się już w tę postać w serialach "Mandalorian" i "Księga Boby Fetta".
MP
(Mark Hamill jako Luke Skywalker. Fot. Filmweb.pl)
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Kultura