Mocne spoty i oskarżenia o próbę obalenia rządu - tak PiS odpowiada na zorganizowany przez opozycję Marsz 4 czerwca. Politycy partii rządzącej przypominają też rolę Donalda Tuska w odwołaniu rządu Jana Olszewskiego 31 lat temu.
Rzecznik PiS uderza w Tuska
"31 lat temu Lech Wałęsa i Donald Tusk pod osłoną nocy obalali rząd premiera Jana Olszewskiego, który opowiadał się za polskim członkostwem w NATO i UE. Dziś przewodniczący PO i były prezydent próbują obalać rząd, który zerwał z polityką resetu w relacjach z Rosją" - powiedział rzecznik rządu Piotr Müller.
Bezpośrednio do marszu odniósł się też wicemarszałek Senatu z ramienia PiS Marek Pęk. - Donald Tusk dzisiaj może będzie grzeczny, kulturalny, uśmiechnięty. Skłoni się być może nawet do tego, że weźmie w rękę polską flagę. Ale już dwa rzędy za nim będzie szedł wulgarny (Władysław) Frasyniuk. Będzie szła ta pseudoelita, którą od wczoraj uosabia Andrzej Seweryn - ocenił polityk. Skomentował w ten sposób pojawienie się na marszu osób, które w wulgarny sposób zaatakowały ostatnio polityków partii rządzących w mediach społecznościowych.
Mocne spoty PiS. Atakują uczestników marszu
PiS próbuje wyśmiać uczestników marszu w mocnych spotach. Twórcy materiałów zestawiają zaproszenie Donalda Tuska z kontrowersyjnymi wypowiedziami gwiazd, które zapowiedziały udział w wydarzeniu. "Bohaterami" spotów zostali m.in. Andrzej Seweryn, Krystyna Janda, Adam Michnik i Marta Lempart.
Marsz 4 czerwca. Co musisz wiedzieć o wydarzeniu
Organizatorem Marszu 4 czerwca jest Koalicja Obywatelska. Dołączyły się do niego inne ugrupowanie m.in. PSL-Polska 2050 Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz część Lewicy. Marsz rozpocznie się dzisiaj (04.06.2023) z warszawskiego Placu na Rozdrożu. Uczestnicy przejdą Alejami Ujazdowskimi w kierunku placu Trzech Krzyży, a następnie Nowym Światem i Krakowskim Przedmieściem na plac Zamkowy pod kolumnę Zygmunta, gdzie będzie znajdowała się scena.
Data rozpoczęcia marszu nie jest przypadkowo. 4 czerwca mija 34. rocznica pierwszych częściowo wolnych wyborów do parlamentu.
W stolicy planowane są wyjątkowo duże utrudnienia w ruchu. Prezydent Rafał Trzaskowski zaapelował, żeby w godzinach marszu "nie jechać autem do centrum bez wyraźnej potrzeby".
MB
Źródło zdjęcia: Uczestnicy Marszu 4 czerwca Fot. PAP/Paweł Supernak
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka