— Nigdy nie odstąpimy od kwestii reparacji wojennych od Niemiec, głęboko nie zgadzam się z ambasadorem Niemiec, który myli się w sensie politycznym i społecznym — powiedział w piątek, w wywiadzie dla Programu Pierwszego Polskiego Radia i Polskiego Radia 24 premier Mateusz Morawiecki. To reakcja na słowa niemieckiego ambasadora Thomasa Baggera, który w środowym wywiadzie oświadczył, że z punktu widzenia prawa sprawa reparacji jest zamknięta. Szef rządu wypowiedział się również w piątek na temat darmowych leków dla osób po 65. roku życia oraz obniżki stóp procentowych.
Powraca temat reparacji dla Polski
— Ten temat jest puszką Pandory i lepiej, by ta puszka pozostała nietknięta — zaznaczył ambasador Niemiec w Polsce Thomas Bagger w środowym wywiadzie dla Polskiego Radia 24.
Premier Morawiecki powiedział podczas piątkowego wywiadu, że głęboko nie zgadza się z Baggerem, ponieważ "reparacje opłacałyby się również Niemcom".
— Wiem, że to może być szokujące, ale dla naszych polsko-niemieckich relacji - a daj Panie Boże, że będziemy kolejne tysiąc lat koło siebie żyli - naprawienie tej wiecznej, sekularnej straty, tych łez, tego morza krwi, chociaż w minimalnym stopniu przez właśnie uznanie reparacji byłoby czymś, jak najbardziej, ze wszech miar pozytywnym — powiedział szef rządu.
Dodał, że niewątpliwie poprawiłby się stosunek Polski do Niemiec i Polaków do Niemców.
— Więc pan ambasador (Bagger) nie tylko myli się w sensie moralnym, ale myli się w sensie głęboko politycznym i społecznym, ponieważ byłoby to korzystne również dla Niemiec — powiedział premier.
Morawiecki: "To będzie długi proces"
Szef rządu podziękował również wiceszefowi MSZ, pełnomocnikowi rządu ds. reparacji Arkadiuszowi Mularczykowi za konsekwentne działania na rzecz uzyskania przez Polskę odszkodowań wojennych od Niemiec. Ale - jak zaznaczył Morawiecki - to będzie długi proces i to będzie trwało może nawet dekady.
— Ale my od tego nigdy nie odstąpimy i wierzę, że koleje pokolenia polityków będą się tego domagały — zapewnił premier. Morawiecki podkreślił też, że "rozmiar reparacji jest naprawdę bardzo duży".
— Nie możemy zgodzić się na to, że propozycje niemieckie będą naprawdę niewielkie i drobne — powiedział premier.
Dodał, ze Niemcy powinni już 50, a nawet 70 lat temu odbudować Pałac Saski.
— Ale to byłaby tylko kropla w ogromnym morzu reparacji, które przedstawiliśmy w oparciu o bardzo solidny, przeanalizowany przez wielu ekspertów, historyków, specjalistów, ekonomistów raport — powiedział szef rządu. (PAP)
Obniżka stóp procentowych jeszcze w tym roku?
Szef rządu był pytany w piątek także o politykę Narodowego Bank Polskiego.
— Myślę, że wiele języków powinno być teraz połkniętych po stronie opozycji. Wiele przykrych słów odwołanych i jak najbardziej uznanie tych wszystkich prognoz, które NBP, ale także wiele innych ośrodków przedstawiało — mówił premier.
Przypomniał, że wiele osób wątpiło w te prognozy.
— Było powątpiewanie, że inflacja będzie rosnąć cały czas w tym roku. Tymczasem ona już od dwóch miesięcy spada. I jeżeli nie zajdą jakieś absolutnie nadzwyczajne okoliczności, typu kolejny wielki kryzys energetyczny, którego się raczej nie spodziewam w takiej skali jak w zeszłym roku (...) — mówił Morawiecki. — O ile nie zajdą takie zjawiska, to rzeczywiście inflacja będzie spadała do końca roku i jest nadzieja na obniżkę stóp procentowych jeszcze w czwartym kwartale tego roku — dodał szef rządu.
Darmowe leki dla seniorów w czwartym kwartale?
Morawiecki odniósł się również do kwestii darmowych leków dla osób powyżej 65. roku życia.
— Zastanawiamy się w gronie kierownictwa PiS, czy darmowych leków dla osób powyżej 65 roku życia nie wprowadzić już od września lub od października — powiedział premier w piątkowym wywiadzie.
— Zastanawiamy się teraz nad z jednej strony poszerzeniem palety wszystkich dostępnych leków, to są oczywiście dodatkowe koszty, ale chcemy ulżyć i seniorom, i mamom. Bardzo często choroba dziecka spędza sen z powiek w sensie dosłownym, ale i w sensie finansowym, dlatego wsparcie przy zakupie antybiotyków i innych leków będzie bardzo wydatnym programem wsparcie dla rodzin — powiedział premier. Dopytywany, kiedy będzie decyzja w tej sprawie, odpowiedział, że "w ciągu najbliższych kilku tygodni".
Morawiecki o programach społecznych
Premier Morawiecki podczas rozmowy z Polskim Radiem 24 podkreślił również, że zapowiedź zwiększenia świadczenia 500 plus do 800 zł jest konsekwentnie realizowana.
— Wkrótce ustawa, konsultacje, następnie wdrożenie ustawy, następnie te środki będą w budżecie zagwarantowane na kolejny rok. Wszystko to realizujemy po to też, żeby mamom było łatwiej — mówił.
Jak dodał, "różne pięknoduchy z Warszawy czasami nie doceniają programów społecznych".
— Ja się cieszę, że ani one nie doprowadziły do spadku liczby osób na rynku pracy, wręcz przeciwnie mamy rekordową liczbę osób na rynku pracy, a jednocześnie zmniejszyły pokłady biedy w Polsce — powiedział.
Szef rządu odniósł się też do słów polityka PO Grzegorza Schetyny, który mówił, że PiS nie zrealizuje projektu dotyczącego 800 plus.
— Pan Grzegorz Schetyna i jego koledzy z PO zachowują się tym samym jak pokerzysta, który się spłukał ze wszystkich pieniędzy i zastawia swoje srebra rodowe, wykrzykuje wokół, że jest gotów postawić każdą pulę na stole nie mając żadnych pieniędzy. Mieli osiem lat na przeprowadzenie minimalnych chociaż programów społecznych, jednak ekipa neoliberałów okazała się ekipą darwinistów społecznych. Dzisiaj pouczeń to mogą udzielać, ale może swoim kolegom z jakichś innych jeszcze bardziej neoliberalnych systemów rządzenia — skomentował. Wskazywał również, że Sejm będzie głosował w piątek projekt dotyczący 14. emerytury, a projekt dotyczący opłat na autostradach został przyjęty przez rządu i trafił do Sejmu.
— To co obiecujemy, to konsekwentnie realizujemy. Nasz znak firmowy to sprawczość i wiarygodność — podkreślił.
"Najmniejsza luka płacowa między a mężczyznami"
Na uwagę, że eksperci PO twierdzili, że programy społeczne PiS miały zachęcać do odchodzenia z rynku pracy, Morawiecki wskazał, że polityka gospodarczo-społeczna rządu PiS kładła duży nacisk na tworzenie miejsc pracy, w tym dla kobiet oraz wyrównywanie szans dla kobiet na rynku pracy.
— Mamy jedną z najniższych luk płacowych pomiędzy kobietami a mężczyznami wśród krajów OECD" — wskazał. Jak dodał, w ciągu ostatnich 8-9 lat ta luka zmniejszyła się z ponad 7 proc. na 4,5 proc.
— Mamy zdecydowanie największy udział kobiet na rynku pracy, a w ogóle udział osób na rynku pracy po raz pierwszy w ostatnich latach również jest powyżej średniej unijnej; to jest ponad 70 proc., a średnia unijna to 68,3 proc. — powiedział. Jak ocenił, to pokazuje spójność polityki rządu.
Morawiecki o obniżeniu podatków przez PiS
Szef rządu pytany był o słowa wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej Cezarego Tomczyka, który pod koniec kwietnia na Twitterze udostępnił zdjęcie bilbordu, na którym widnieje napis: "Dzięki rządowej obniżce PIT miliony Polaków otrzymało zwrot podatku. Zwroty, które cieszą".
— To oszustwo! Zabrać ludziom 100 zł. Oddać 60 złotych, a za resztę zrobić kampanię propagandową. W tej sprawie kieruję zawiadomienie do prokuratury. Oszustwo i nadużycie uprawnień. Rząd ma swoje zadania. Propaganda nim nie jest — wskazał polityk PO. Premier powiedział, że Tomczyk "nie tylko się myli", ale też próbuje krzykiem i swoim własnym oszustwem przykryć tą "przykrą dla Platformy Obywatelskiej prawdę, że PiS jest tą formacją czasów III RP (...) która najbardziej radykalnie obniżyła podatki".
— Nasza obniżka podatków to łącznie około 46 mld zł. Potężna, gigantyczna suma, która zostaje netto w portfelach naszych obywateli. To też był pewien amortyzator inflacji, to też był i jest pewien bufor przed tym bólem, który dotyka wszystkie rodziny w związku z ruską inflacją — zaznaczył.
Premier dodał, że będzie musiał się zastanowić, czy nie złożyć "jakiegoś wniosku" wobec Tomczyka.
— Wiemy jakie są dzisiaj sądy, ja wszystkie moje dwa procesy wygrywałem w pierwszej instancji, w drugiej wyroki zostawały odkręcone o 180 stopni — dodał.
RB
(na zdjęciu: premier Mateusz Morawiecki / źródło: Facebook
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka