W piątek nad ranem w rosyjskich mediach oraz w serwisach społecznościowych pojawiać się zaczęły zdjęcia i nagrania wykonane przez mieszkańców Krasnodaru w Rosji. W mieście tym dojść miało do eksplozji w wyniku uderzenia drona w jeden z budynków. W nocy z czwartku na piątek doszło również do ataku rakietowego na Kijów. Alarm lotniczy uruchomiono na terenie całej Ukrainy.
Eksplozje w rosyjskim Krasnodarze
Wstępne informacje mówią o dwóch dronach, które zaatakowały Krasnodar. Według mieszkańców, na początku usłyszeli głośny szum, a następnie dwie eksplozje.
W mediach społecznościowych pojawiły się filmy i nagrania z tego zdarzenia. Na jednym z nich, na skraju kadru widać lecącego drona, który uderza w znajdujący się już poza kamerą budynek, powodując eksplozję.
Spanikowani mieszkańcy Berdiańska
Władze miasta informują, że obrona powietrzna zadziałała w odpowiedni sposób. Nie przekonało to jednak mieszkańców, wśród których wybuchła panika. Wielu z nich po wybuchu uciekało ze swoich domów w poszukiwaniu schronienia.
Rosyjskie Regionalne Dowództwo Operacyjne przekonuje, że nikt nie został ranny podczas omawianego zdarzenia, które nazwano "incydentem". Póki co nie wiadomo jednak, do kogo należały drony, które zaatakowały Krasnodar.
Atak na rosyjskie lotnisko
W nocy z czwartku na piątek doszło również do eksplozji w obwodzie rostowskim w Rosji. Media podają, że miała ona miejsce niedaleko lotniska wojskowego w rejonie Mrozowska, na którym stacjonują bombowce rosyjskiej armii. Gubernator obwodu Wasyl Gołubiew poinformował o zestrzeleniu ukraińskiego pocisku.
— Zadziałał system obrony powietrznej, zestrzeliwując ukraiński pocisk. Wojsko robi swoje. Zachować spokój — napisał na Telegramie.
Alarm lotniczy na terenie całej Ukrainy
Ubiegłej nocy doszło także do ataku Rosji na terenie Ukrainy. W całym kraju ogłoszony był alarm lotniczy. Eksplozje słychać było m.in. w okupowanym Berdiańsku oraz w obwodzie zaporoskim oraz dniepropietrowskim.
Administracja wojskowa Berdiańska poinformowała, że zniszczone zostały rosyjskie systemy przeciwlotnicze S-300, a także składy paliwa i magazyny armii Putina. Różni się to jednak od wersji Rosjan, którzy przekonują, że ich obrona powietrzna zestrzeliła trzy ukraińskie rakiety.
Ukraińcy twierdzą również, że w Berdiańsku udało się zniszczyć duży rosyjski okręt wojenny "Saratow". Uszkodzone miały zostać również okręty "Cezar Kunikow" i "Nowoczerkassk".
Z kolei w obwodzie dniepropietrowskim w wyniku rosyjskiego ostrzału ranny został pracownik stacji benzynowej. Ostrzały wywołały pożar, uszkodziły dwa prywatne budynki oraz obiekty dwóch firm. Częściowo zniszczona zostało także przedsiębiorstwo transportowe — poinformowały władze obwodu.
Kijów pod rosyjskim ostrzałem
Eksplozje słychać było również nad ranem w Kijowie. Administracja wojskowa miasta poinformowała o działaniu obrony przeciwlotniczej, która zestrzeliła wszystkie wrogie pociski rakietowe. Dodano również, że nie odnotowano żadnych ofiar. Mieszkańców poproszono, aby pozostali w schronach.
— Tym razem atak został przeprowadzony z bombowców strategicznych Tu-95MS, prawdopodobnie z rejonu Morza Kaspijskiego, przy użyciu pocisków manewrujących Kh-101/555 — podała administracja wojskowa Kijowa.
Szef kijowskiej administracji Serhij Popko przekazał, że "odłamki spadających rakiet uszkodziły dach centrum handlowo-rozrywkowego, zaparkowane na ulicy samochody oraz budynek prywatny".
USA ogłoszą kolejny pakiet wsparcia dla Ukrainy
Stany Zjednoczone planują ogłosić pomoc wojskową dla Ukrainy w wysokości ok. 300 milionów dolarów. Pakiet ma składać się głównie z amunicji — podał w czwartek Reuters, powołując się na dwa oficjalne źródła.
Pomoc ma zostać ogłoszona już w piątek, jednak nie jest też wykluczone, że zostanie zakomunikowana po święcie Dnia Pamięci w Stanach Zjednoczonych, którzy przypada na 29 maja.
Pakiet ma zawierać precyzyjne rakiety (GMLRS) do wyrzutni HIMARS oraz amunicję do obrony przed rosyjskimi atakami. Sprzęt byłby sfinansowany za pośrednictwem prezydenckiego programu Drawdown Authority (PDA), który umożliwia Waszyngtonowi w sytuacji kryzysowej szybkie przesyłanie sprzętu i materiałów z amerykańskich zapasów bez konieczności uzyskania zgody Kongresu.
Reuters zaznacza, że zawartość i wielkość pakietu pomocowego może się zmienić, dopóki plan nie zostanie podpisany przez prezydenta.
RB
(na zdjęciu: eksplozja w Berdiańsku / źródło: Twitter)
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka