Ray Stevenson miał 58 lat. Aktor, znany z ról w "Wikingach", "Rzymie" czy "Dextera" zmarł po tym, jak prosto z planu trafił do szpitala.
Śmierć Raya Stevensona
Przyczyny śmierci brytyjskiego aktora nie są publicznie znane. Wiadomo tylko, że Ray Stevenson w sobotę źle się poczuł na planie podczas kręcenia filmu na włoskiej wyspie Ischia. Trafił do szpitala, gdzie zmarł w niedzielę 21 maja. Cztery dni po podaniu informacji o zgonie aktora obchodziłby on urodziny.
Ray Stevenson - wielkie role
Ray Stevenson grał pierwszoplanowe role w "Wikingach", "Rzymie", "Thorze", "Dexterze". Był też na planie spin-offa "The Mandalorian" - "Star Wars: Ashoka", który pojawi się w kinach w sierpniu 2023 r. Przełomem w jego karierze była "Sztuka latania" z 1998 roku. Poza wielkim ekranem angażował się w spektakle teatralne. Jego ojciec służył w brytyjskim lotnictwie RAF, matka była Irlandką.
Sam Stevenson urodził się w Irlandii Północnej, ale później wychowywał się i kształcił w Anglii. Osierocił trójkę dzieci, które miał z włoską badaczką antropologii Elisabettą Caraccią.
GW
Inne tematy w dziale Kultura