Powtarzają się ataki na patrole Straży Granicznej strzegące granicy z Białorusią. Na „pierwszej linii” znów białoruscy i rosyjscy funkcjonariusze - podkreślił w poniedziałek pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn.
Okolice Białowieży - kolejny atak na polskich pograniczników
Żaryn we wpisie na Twitterze zwrócił uwagę na ostatni incydent koło Białowieży. Straż Graniczna podała w poniedziałek, że polskie patrole zostały tam obrzucane kamieniami po tym, jak udaremniły próbę przedostania się z Białorusi do Polski grupie trzynastu cudzoziemców. Niektóre osoby w grupie były zamaskowane, posiadały radiotelefony.
„Powtarzają się ataki na patrole @Straz_Graniczna strzegące granicy z Białorusią. Widać znaczący wzrost prób szturmowania granicy. Cudzoziemcy są lepiej zorganizowani i zarządzani przez białoruskie i rosyjskie służby” - przekazał Żaryn. Jak zaznaczył, na „pierwszej linii” znów byli białoruscy i rosyjscy funkcjonariusze.
Służby Białorusi z pomocą Rosjan próbują odtwarzać szlak nielegalnej migracji
Straż Graniczna podała na Twitterze również, że służby Białorusi wspierane przez Rosję cały czas próbują utworzyć przez nasz kraj szlak nielegalnej migracji. Mimo, że obszar przy granicy jest strefą dostępną tylko dla służb????????codziennie pojawiają się tam cudzoziemcy próbujący nielegalnie przedostać się przez Polskę na zachód Europy”.
Jak wynika z danych Straży Granicznej, 21 maja do Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 16 osób – między innymi obywateli Nepalu, Maroka, w tym 32 os. na widok polskich patroli zawróciło na Białoruś. Cudzoziemcy wciąż legalnie przybywają z krajów pochodzenia do Rosji (wizy w celu nauki, pracy itd.) następnie różnymi środkami transportu udają się na Białoruś – przypomina Straż Graniczna.
Nadal prowadzona jest operacja hybrydowa przeciw Polsce
Stanisław Żaryn podkreślił, że nadal prowadzona jest operacja hybrydowa przeciw Polsce. „Rosja pozostaje głównym beneficjentem działań przeciwko Europie. Uruchomienie szlaku nielegalnej migracji przeciwko NATO było elementem działań agresywnych przeciwko Zachodowi. Rosja wciąż liczy na możliwość destabilizacji regionu” - stwierdził.
Żaryn przypomniał, że już w 2007 roku rosyjscy eksperci zajmujący się tzw. środkami aktywnymi, czyli pozamilitarnymi środkami agresji, wskazywali, że zalanie Europy i USA sztuczną migracją pozwoli Rosji na prowadzenie agresywnych operacji hybrydowych przeciwko Zachodowi.
KW
Powtarzają się ataki na patrole Straży Granicznej strzegące granicy z Białorusią. Fot. PAP/Twitter/Canva
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka