Były prezes NBP Leszek Balcerowicz w ostatnich dniach nie szczędzi słów krytyki pod adresem Donalda Tuska oraz całej opozycji. Nie podoba mu się przede wszystkim pomysł podniesienia świadczenia 500 plus do 800 zł. – Platforma Tuska gra strategię naganną z punktu widzenia moralnego – powiedział w poniedziałek przewodniczący Forum Obywatelskiego Rozwoju w Onecie.
"Nie licytujemy się z populistami na populizm"
W poniedziałek prof. Leszek Balcerowicz był gościem Tomasza Sekielskiego w programie "Onet Rano". Były szef NBP wyznał, że jego zdaniem Platforma Obywatelska to "oszuści", ponieważ składają "nieodpowiedzialne obietnice". Dopytywany przez prowadzącego o te słowa powiedział, że "nie jest zwolennikiem moralności Kalego".
– To znaczy, że jak swój czy niegdyś swój oszukuje, to jest ok, a jak nie swój oszukuje, to jest źle. Platforma Tuska gra strategię naganną z punktu widzenia moralnego, ale także złą z punktu widzenia, moim zdaniem, logiki przedwyborczej, dlatego, że nie licytujemy się z populistami na populizm – podkreślił.
"Prymitywne zagrywki"
Balcerowicz pytany o przepychankę ws. 800 plus, czyli że Kaczyński obiecał świadczenie od stycznia, a Tusk chce, żeby wprowadzić je w czerwcu stwierdził, że są to dość prymitywne rozgrywki. – To jest ocenienie polityki, nie z punktu widzenia moralności, tylko elementarnych, dosyć prymitywnych rozgrywek. W Polsce mamy tego za dużo. Uważam, że nastąpiła degradacja poziomu merytorycznego oraz moralnego polityki w Polsce w ciągu ostatnich ośmiu lat – powiedział.
– Przede wszystkim ze względu na to, co PiS zrobił polskiemu państwu, gospodarce, ale także moralności. Jak do tej pory główna partia opozycyjna licytuje się z PiS i nawet jeśli wygra — tego nie wykluczam — to dla społeczeństwa to będzie pyrrusowe zwycięstwo – kontynuował Balcerowicz.
– Dlaczego, jeżeli chodzi o wypowiedzi przedstawiciela głównej partii opozycyjnej, nie ma w nich prawie żadnej krytyki upolitycznienia gospodarki przez PiS poprzez zagarnianie w formie nacjonalizacji jej dużej części? To jest niebezpieczne dla polityki, bo pozwala swoimi obsadzać urzędy – dodał.
Balcerowicz nie szczędzi Tuskowi
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu prof. Balcerowicz był gościem w telewizji News 24. Pytany o spór w związku z 800 plus powiedział, że "w zdecydowanej części krajów Zachodu, politycy nie ośmieliliby się traktować wyborców jak ciemnego ludu". – Każdy praktycznie zrozumie, że na to trzeba wziąć pieniądze – a pieniądze nie biorą się z powietrza tylko biorą się z dodatkowych podatków albo – co gorsza – z dodrukowania pieniędzy przez przedstawicieli PiSu, którzy jeszcze zostaną w NBP – wyjaśnił.
– I jeżeli to rozumiemy – a prawie wszyscy rozumiemy, to należy traktować te obietnice zarówno Kaczyńskiego jak i części opozycji, bo nie cała opozycja jest tak nieodpowiedzialna jak PO, jako próbę oszustwa. I to jest niemoralne i obraźliwe – ocenił w mocnych słowach były prezes NBP. Ekonomista był już kiedyś zdeklarowanym krytykiem PO, gdy ta rządziła. Z jego inicjatywy w centrum Warszawy stanął nawet elektroniczny telebim, wyświetlający stan zadłużenia finansów publicznych w trakcie sprawowania funkcji premiera przez Donalda Tuska.
MP
(Były prezes NBP Leszek Balcerowicz. Fot. commons.wikimedia.org)
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Gospodarka