W wieku 60 lat zmarł Ari Boulogne, domniemany syn Alaina Delona. Ciało francuskiego fotografa, aktora i pisarza znaleziono w jego mieszkaniu w straszliwym stanie. W sprawie śmierci zatrzymano partnerkę Boulogne'a, której postawiono już zarzuty.
Nie żyje Boulogne. Partnerka aktora z zarzutami
Ciało Boulogne znalezione zostało 20 maja w jego domu przy ulicy Cambronne w Paryżu. Mężczyzna od dłuższego czasu zmagał się z problemami zdrowotnymi i był częstym gościem w szpitalu. Od jakiegoś czasu poruszał się jedynie na wózku inwalidzkim, a jednym z powodów tak złego stanu zdrowia było jego uzależnienie od heroiny, w którą wciągnęła go matka - legendarna wokalistka Nico.
Francuskie media wskazują, że w związku ze śmiercią policja zatrzymała 58-letnią partnerkę zmarłego, której postawiono już zarzut nieudzielenia pomocy osobie znajdującej się w niebezpieczeństwie. Przyczyna śmierci Ariego Boulogne na razie nie jest znana.
Walka o uznanie ojcostwa
Christian Aaron Boulogne, bo tak naprawdę się nazywał był synem niemieckiej piosenkarki i aktorki Nico, a jego ojciec nie był znany. Wokalistka legendarnego zespołu Velvet Underground twierdziła, że ojcem Boulogne był aktor Alain Delon, z którym łączył ją romans.
Delon konsekwentnie wypierał się ojcostwa, a Boulogne wychowywany był przez matkę, a później zaadoptowali go rodzice francuskiego aktora. Fotograf dwukrotnie - w 2001 r. i 2009 r. - bezskutecznie próbował dowieść przed sądem, że Delon jest jego biologicznym ojcem.
MP
(W wieku 60 lat zmarł Ari Boulogne. Fot. Screen z Twittera)
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Rozmaitości