Inflacja w kwietniu wyniosła 14,7 proc. w ujęciu rocznym. Oznacza to spadek względem marca, gdy drożyzna oscylowała na poziomie 16,1 proc. Komisja Europejska prognozuje, że inflacja w 2023 roku nie przebije 12 proc.
Inflacja spada, ale nadal jest drogo
Ostateczny raport GUS dotyczący sytuacji gospodarczej w kwietniu potwierdził początkowe założenia ekspertów urzędu - inflacja spadła do poziomu 14,7 proc. To spadek o 1,4 pkt. proc. Nie oznacza to, że nie rosną ceny za produkty w sklepach. Drożyzna nadal uderza po kieszeniach Polaków - żywność podrożała o 19,7 proc. rdr, za rachunki z tytułu mieszkania płacimy więcej o 18,2 proc., rekreacja i kultura jest droższa o 14,9 proc., ceny w restauracjach i hotelach wzrosły o 16,2 proc. (wszystko w ujęciu rocznym), zaś edukacja podrożała o 13,8 proc.
Ogółem w miesięcznym rozrachunku ceny wzrosły o 0,7 proc.
Prognozy Komisji Europejskiej
Z prognoz Komisji Europejskiej wynika, że inflacja w 2023 roku wyniesie 11,7 proc. Jednocześnie podwyższyła obliczenia drożyzny za 2024 r. z 4,4 proc. do 6 proc. Z kolei stopa bezrobocia w Polsce ma wzrosnąć tylko nieznacznie do 3,3 proc. w 2023 r., po czym stopniowo spadnie do 3,2 proc. w 2024 r. Oczekuje też, że płace będą nadal rosły w szybkim tempie, napędzane wzrostem płacy minimalnej i niską stopą bezrobocia.
Zgodnie z najnowszymi przewidywaniami, wzrost PKB Unii Europejskiej w 2023 r. wyniesie 1 proc., a w 2024 r. - 1,7 proc. To lepsza prognoza od tej, opublikowanej w lutym. Wówczas szacowano, że PKB w tym roku osiągnie poziom zaledwie 0,4 proc.
- Gospodarka europejska jest w lepszym stanie, niż przewidywaliśmy zeszłej jesieni. Dzięki zdecydowanym staraniom o wzmocnienie naszego bezpieczeństwa energetycznego, niezwykle odpornemu rynkowi pracy i złagodzeniu ograniczeń podaży, uniknęliśmy zimowej recesji i jesteśmy nastawieni na umiarkowany wzrost w tym i przyszłym roku - oznajmił komisarz UE ds. gospodarczych Paolo Gentiloni.
Fot. Twitter/@Sklep_Bociek
Czytaj:
GW
Inne tematy w dziale Gospodarka