(Edyta Górniak przegrała sprawę sądową. Fot. Facebook/Edyta Górniak)
(Edyta Górniak przegrała sprawę sądową. Fot. Facebook/Edyta Górniak)

Edyta Górniak ma problemy. Przez chorobę zapłaci dużą karę

Redakcja Redakcja Celebryci Obserwuj temat Obserwuj notkę 9
Przegrała sprawę sądową przez... nieobecność na koncercie!? Edyta Górniak decyzją sądu zapłacić ma ponad 80 tysięcy złotych kary. Wyrok w ponad sześcioletniej sprawie nie jest jeszcze prawomocny. Czyżby artystka miała kłopoty?

Edyta Górniak leczy się z uzależnienia 

Aktualnie Edyta Górniak przebywa w Indonezji. W rajskiej scenerii piosenkarka leczy się z nałogu kofeinowego, o którym opowiadała ostatnio w swoich social mediach i wywiadach. Uzależnienie od kawy znacząco utrudniało jej funkcjonowanie jako piosenkarce.

– Przesadzam z kawą, wiem. I nie chcę tego usprawiedliwiać, ale kiedy pracuję kilka miesięcy bez przerwy, na regenerację często po prostu brakuje mi sił i energii. Dla ilości tematów, które muszę codziennie skoordynować, potrzebuję dobrej koncentracji (...) Więc, krótko mówiąc, nie starcza mi czasem energii w stosunku do ilości pracy, wtedy nadużywam kofeiny – wyznała w jednym z wywiadów. 


Ponad 80 tys. złotych kary 

Te piękne momenty przerwał jednak niespodziewany wyrok. 11 maja zakończyła się sprawa sądowa, którą rozpoczął organizator jednego z koncertów, na których artystka miała wystąpić. Jeżeli wyrok się uprawomocni, Edyta Górniak będzie musiała zapłacić w ramach kary 83 tysiące złotych. O co jednak poszło?

20 listopada 2016 r. na warszawskim Torwarze miejsce miał mieć koncert Edyty Górniak zwieńczający trasę "love2love". Jak teraz wiemy, artystka w tamtym czasie była chora i nie mogła wystąpić na scenie. "Z przyczyn niezależnych od organizatora" koncert zatem odwołano, a Górniak dotknięta infekcją dróg oddechowych (oczywiście uniemożliwiającą śpiewanie) pozostała w swoim domu w Los Angeles. Sytuacja ta musiała jednak napsuć krwi organizatorowi, czyli agencji Imagine Koncert, której właścicielem jest Jarosław Witkowski. Do sądu wniesiono bowiem pozew. 

Wyrok jeszcze nie jest prawomocny. Edycie Górniak nie tylko kawa utrudnia karierę sceniczną... Miejmy nadzieję, że sprawa potoczy się jednak inaczej. Nikt sobie nie wyobraża przecież płacić kary za chorowanie...

Salonik

(Edyta Górniak przegrała sprawę sądową. Fot. Facebook/Edyta Górniak)

Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj9 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Rozmaitości