Donald Tusk w Sulechowie zaatakował premiera Morawieckiego, szefa MON Mariusza Błaszczaka i prezydenta RP w sprawie szczątków rosyjskiej rakiety pod Bydgoszczą. Ministra Błaszczaka nazwał „skończonym tchórzem, który może chroni Kaczyńskiego, może Dudę”. Zwrócił się z apelem do wyższych polskich wojskowych, by nie dali się wrobić w rolę kozła ofiarnego.
Tusk o Błaszczaku: Wzorcowy przykład tchórza
– Żyjemy w trudnych czasach. Chcemy mieć pewność, że za bezpieczeństwo naszych dzieci, miast i wsi odpowiadają ludzie elementarnie odpowiedzialni – mówił Tusk. I dodał: – Słyszeliście, co dzisiaj powiedział Mariusz Błaszczak? Postanowił dzisiaj zwalić winę na ludzi w mundurach. To polityczny, wzorcowy przykład tchórza.
Zdaniem lidera PO w sprawie najważniejszej, bezpieczeństwa Polski i naszych dzieci, obecna władza „okazuje się zakłamana, niekompetentna i tchórzliwa”.
Tusk do wojskowych: Nie dajcie się wrobić w rolę kozła ofiarnego
– Wzywam polskich generałów, polskich oficerów: Nie dajcie się wrobić w rolę kozła ofiarnego. Sprawa jest zbyt poważna i znajdzie swój wymiar karny. Mówimy prawdopodobnie o bardzo poważnych wykroczeniach – zaapelował Tusk do polskich wyższych wojskowych.
Mariusz Błaszczak o rakiecie pod Bydgoszczą. Wskazał winnego
Szef MON Mariusz Błaszczak zgodnie z poleceniem premiera Mateusza Morawieckiego objął osobisty nadzór nad przebiegiem wszystkich prac, które wiążą się z ostatecznym wyjaśnieniem ws. obiektu znalezionego pod Bydgoszczą. W czwartek minister obrony narodowej przedstawił raport w tej sprawie.
Błaszczak przede wszystkim miał zastrzeżenia do działań dowódcy operacyjnego. – Zgodnie z ustaleniami kontroli, Dowódca Operacyjny RSZ zaniechał swoich instrukcyjnych obowiązków, nie informując mnie o obiekcie, który pojawił się w polskiej przestrzeni powietrznej, nie informując Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.
Minister obrony narodowej przekazał, że 16 grudnia podległe dowódcy operacyjnemu Centrum Operacji Powietrznych otrzymało od ukraińskiej strony informację o zbliżającym się w stronę polskiej przestrzeni powietrznej obiekcie, który może być rakietą.
– Wojsko nawiązało współpracę ze stroną ukraińską i amerykańską i właściwie uruchomiono procedury współpracy sojuszniczej – dodał.
Jednocześnie zdementował informacje o tym, że odmówił zlecenia poszukiwania obiektu. – Taka prośba nigdy nie została do mnie skierowana; gdyby tak było, wyraziłbym zgodę – podkreślił.
KW
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. Fot. PAP/Lech Muszyński
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka