Gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, wygrałoby je PiS z poparciem 31,3 proc. wyborców, ale nie uzyskałoby większości w Sejmie - wynika z sondażu United Surveys dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej". W sondażu osobno było badane poparcie dla Suwerennej Polski. Partia Zbigniewa Ziobry uzyskała niewiele ponad 1 proc. poparcia.
Aż 40 proc. Polaków nie chce iść na wybory
Jak podaje RMF FM, jedynie połowa respondentów deklaruje, że wzięłaby udział w głosowaniu. "Ponad 40 proc. ankietowanych nie zamierza skorzystać z czynnego prawa wyborczego. W kwestii tego, czy wziąć udział w głosowaniu, ciągle waha się prawie 9 proc. Polaków" - czytamy.
Z sondażu wynika, że gdyby wybory odbywały się w najbliższą niedzielę, najwięcej, 31,3 proc. głosów otrzymałoby PiS. Tym samym o prawie 7 punktów procentowych wyprzedziłoby Koalicję Obywatelską, która dostałaby 24,7 proc. głosów.
Na trzecim miejscu uplasowałaby się koalicja Polski 2050 i PSL z poparciem 14,6 proc. wyborców. 9,6 proc. zyskałaby Lewica, a 8,7 proc. Konfederacja. Na Suwerenną Polskę - która według tego sondażu startowałaby niezależnie od PiS - zagłosowałoby 1,2 proc. ankietowanych, więc partia ta nie przekroczyłaby progu wyborczego.
Natomiast 9,9 proc. respondentów nie wie, na jaką formację oddałoby głos.
Suwerenna Polska nie wystartuje samodzielnie?
W środę w Warszawie odbyła się konwencja, podczas której dokonano zmiany nazwy ugrupowania, któremu przewodniczy Zbigniew Ziobro - z Solidarna Polska na Suwerenna Polska. Przedstawiono też "szóstkę Suwerennej Polski", czyli najważniejsze postulaty programowe. Politycy PiS uważają, że takie działania są szkodliwe dla Zjednoczonej Prawicy.
Sekretarz PiS Krzysztof Sobolewski pytany w ub. tygodniu, czy partia Ziobry ma szansę samodzielnie na przekroczenie progu wyborczego stwierdził, że będzie to dla nich egzamin dojrzałości, jeśli taką decyzję by podjęli. - Ja jednak zakładam, że zdrowy rozsądek i podejście propaństwowe zwycięży - powiedział.
Inny polityk PiS Zbigniew Kuźmiuk również nie sądzi, by Zbigniew Ziobro zdecydował się na samodzielny start jego ugrupowania w nadchodzących wyborach parlamentarnych. - Zbigniew Ziobro już kiedyś eksperymentował z samodzielnością i skończyło się to klęską. Nie sądzę, żeby teraz próbował eksperymentować - ocenił.
Rzecznik PiS pytany, czy Zjednoczona Prawica pójdzie razem do wyborów z ugrupowaniem ministra sprawiedliwości, przyznał, że taka decyzja jeszcze przed nami. - Biorąc pod uwagę pewne zachowania i pewne wypowiedzi, które padały, chociażby na tej konwencji, to na pewno będzie też rzutowało na to, jak te decyzje i te procesy konstruowania list w najbliższych tygodniach będą przebiegały - przyznał Rafał Bochenek.
Sam Ziobro nie wypowiedział się ostatecznie w tej sprawie.
PiS nie miałby większości nawet z Konfederacją
RMF FM zaznacza, że wynikający z sondażu rozkład sił w Sejmie nie dawałby nadziei obecnie rządzącym na uzyskanie większości. "PiS z Konfederacją, według przelicznika zaproponowanego przez dr. hab. Jarosława Flisa, zyskiwałby 211 mandatów, przy 248 mandatach poselskich tworzących potencjalną koalicję antyrządową" - wyjaśnia rozgłośnia.
Jak wylicza, dziś PiS zyskałoby 177 mandatów, KO - 136, Polska 2050 - Koalicja Polska - 72, Lewica - 40, a Konfederacja - 34.
"Sondaż został przygotowany przez United Surveys w dniach 5-7 maja na próbie 1000 osób" - czytamy na portalu rmf24.pl.
ja
(Zdjęcie: Suwerenna Polska nie ma szans, by samodzielnie wejść do Sejmu, fot. PAP/Zbigniew Meissner)
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka