Koalicja Obywatelska domaga się, by na wtorkowym posiedzeniu Sejmu wicepremier i szef MON Mariusz Błaszczak przedstawił informację w sprawie szczątków rakiety znalezionej pod Bydgoszczą - mówili na poniedziałkowej konferencji prasowej Tomasz Siemoniak i Czesław Mroczek (KO).
Rakieta pod Bydgoszczą. Koalicja Obywatelska chce wyjaśnień
Wiceprzewodniczący PO Tomasz Siemoniak powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej w Sejmie, że Koalicja Obywatelska dała rządowi bardzo dużo czasu, aby wyjaśnił kwestię szczątków rakiety znalezionej w lesie pod Bydgoszczą.
– Dość tego czekania, nie może tak być, że ta sprawa jest wyjaśniana, jakby ktoś w lesie zgubił okulary, a nie z kraju który prowadzi wojnę z naszym sąsiadem wystrzelona została rakieta, przeleciała nad terytorium Polski i przez wiele miesięcy przeleżała bez żadnych poszukiwań – mówił Siemoniak. – Uważamy to za absolutny skandal, tempo wyjaśniania tej sprawy niczym się nie tłumaczy – dodał.
"Klub KO wystąpi o rządową informację"
Poinformował, że klub KO wystąpi o rządową informację w tej sprawie. – Apelujemy do rządu, by o tej sprawie poinformował i by przestał chować głowę w piasek – podkreślił wiceprzewodniczący PO. – To druga taki przypadek po sytuacji w Przewodowie, chcemy wiedzieć, jakie wnioski wyciąga rząd z takich sytuacji – dodał.
– Pora, aby opinia publiczna, a przede wszystkim sejmowe kluby parlamentarne miały pełną informację co się wydarzyło i jakie rząd podjął działania w celu zwiększenia bezpieczeństwa naszego kraju. Dlatego składamy wniosek o uzupełnienie najbliższego, jutrzejszego posiedzenia Sejmu o informację ministra obrony narodowej, mam nadzieję, że minister Błaszczak w obliczu tak poważnej sprawy dla bezpieczeństwa kraju nie będzie się chował, tylko zachowa się odpowiedzialnie – mówił Mroczek.
Dodał, że KO ma świadomość, że tego rodzaju informacje mogą być objęte jakąś klauzulą tajności, ale jest gotów do współpracy w sprawie sposobu przekazania tych informacji.
Szczątki rakiety w Zamościu pod Bydgoszczą
27 kwietnia MON poinformowało, że w okolicach miejscowości Zamość, ok. 15 km od Bydgoszczy, znaleziono szczątki niezidentyfikowanego obiektu wojskowego. Podkreślono, że sytuacja nie zagraża bezpieczeństwu mieszkańców. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku wszczęła w tej sprawie śledztwo. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro poinformował, że jest to postępowanie w sprawie szczątków powietrznego obiektu wojskowego, które znaleziono w lesie k. Bydgoszczy.
28 kwietnia br. dowódca operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. broni Tomasz Piotrowski poinformował, że „trwają intensywne dochodzenia, sprawdzenia, intensywny dialog między różnego rodzaju instytucjami”. Jak wskazał, chodzi o ustalenie, w jaki sposób sprzęt mógł się tam znaleźć i jakie jest jego pochodzenie. Generał Piotrowski nawiązał też do wydarzeń z połowy grudnia ub.r., gdy Rosjanie przeprowadzili jeden ze zmasowanych ataków powietrznych na Ukrainę, wskazał też na próby działań psychologicznych podejmowane przez Rosję. – Powstały pewne hipotezy, mamy pewne wątki, które można byłoby powiązać ze zdarzeniem w Zamościu pod Bydgoszczą – oświadczył.
Premier Mateusz Morawiecki również 28 kwietnia poinformował, że polecił ministrowi obrony narodowej Mariuszowi Błaszakowi osobisty nadzór nad przebiegiem dochodzenia, przebiegiem wszystkich prac, które wiążą się z ostatecznym wyjaśnieniem ws. obiektu znalezionego pod Bydgoszczą. 2 maja w Wilnie premier, pytany o tę sprawę powiedział, że czeka na ostateczne wyniki badań, które łączą wydarzenia z grudnia ub. roku z ostatnimi znaleziskami pod Bydgoszczą.
KW
Szef MON Mariusz Błaszczak. Fot. PAP/EPA/MICHAEL REYNOLDS
Źródło zdjęcia:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo