Zbliżająca się kontrofensywa ukraińskich sił zbrojnych może utorować drogę do negocjacji między Kijowem a Moskwą do końca 2023 roku - podał "The Wall Street Journal". Jednocześnie Chiny są w stanie skłonić Rosję do udziału w procesie negocjacji - powiedziało gazecie anonimowo kilku wysokiej rangi urzędników europejskich i amerykańskich.
Ofensywa Ukrainy jako tor do negocjacji z Rosją
Według źródeł gazety, kluczowi przedstawiciele Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA opowiadają się za przeprowadzeniem rosyjsko-ukraińskich rozmów. Jednocześnie Departament Stanu i CIA są bardziej sceptyczne wobec dyplomatycznej ugody, ponieważ chcą zobaczyć, jakie rezultaty przyniesie kontrofensywa ukraińskich sił zbrojnych - powiedziały źródła WSJ.
Wyżsi urzędnicy w Paryżu i Berlinie zaznajomieni z rozmowami między prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem a prezydentem USA Joe Bidenem powiedzieli, że oczekują również, że Waszyngton będzie stymulował rozmowy między Rosją a Ukrainą po udanej kontrofensywie sił ukraińskich. Według WSJ, celem kontrofensywy AFU jest odzyskanie przez Kijów znacznej części południowej Ukrainy - co można interpretować jako sukces, nawet jeśli Rosja zachowa pewną kontrolę nad krajem.
W wywiadzie dla "The Washington Post" z 6 maja minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow powiedział, że oczekiwania dotyczące kontrofensywy Sił Zbrojnych Ukrainy były "przeszacowane". Jak zauważyła gazeta, w ramach ofensywy wojska ukraińskie będą próbowały w szczególności przejąć kontrolę nad Melitpolem, przerwać korytarz lądowy łączący kontynentalną Rosję z Krymem oraz odciąć niektóre drogi zaopatrzenia dla wojsk rosyjskich w obwodzie zaporoskim.
Putin wierzy, że czas działa na jego korzyść
Według WSJ, Zachód zaczął podnosić kwestię negocjacji między Rosją a Ukrainą z powodu obaw, że poparcie Kijowa zmaleje, jeśli konflikt zbrojny osiągnie pat. Jednocześnie część europejskich urzędników jest zaniepokojona wysokim poziomem strat w sprzęcie i składzie Sił Zbrojnych Ukrainy.
Jak pisze WSJ, niektóre państwa, a w szczególności Polska, kraje bałtyckie i niektórzy urzędnicy w Wielkiej Brytanii uważają, że Kijów powinien otrzymać czas na dokonanie postępów na polu walki, nawet jeśli nadchodząca wiosenna ofensywa nie zmieni zasadniczo sytuacji na froncie.
Według dyrektor ds. wywiadu narodowego Avril Haines, amerykańskie agencje wywiadowcze uważają, że prezydent Rosji Władimir Putin nie jest zainteresowany negocjowaniem ostatecznego rozwiązania konfliktu i nadal wierzy, że poparcie Zachodu dla Ukrainy będzie z czasem słabnąć i że czas działa na jego korzyść. Zauważyła, że rosyjski prezydent prawdopodobnie porzucił swoje krótkoterminowe cele konsolidacji kontroli nad okupowanym terytorium, a także wysiłki, aby zapobiec wstąpieniu Ukrainy do NATO.
Zdaniem Haynes, jeśli Putin pójdzie na "negocjowaną pauzę" w konflikcie, to wykorzysta ten czas na odbudowę sił rosyjskich do przyszłych operacji ofensywnych.
Potencjalna roli Chin w zakończeniu wojny na Ukrainie
Jednocześnie urzędnicy w Paryżu i Berlinie mówią, że są zainteresowani "szeroko sformułowanym" porozumieniem o zawieszeniu broni, które potencjalnie mogłoby uczynić Chiny jednym z gwarantów traktatu - podaje WSJ. Sekretarz stanu USA Anthony Blinken również wyraża umiarkowany optymizm co do włączenia Pekinu w proces negocjacji. Z kolei wysoki rangą członek ukraińskiego rządu powiedział WSJ, że "jest zbyt wcześnie, by powiedzieć cokolwiek" o roli Chin w negocjacjach, a Kijów czeka teraz na przyjazd przedstawiciela chińskiego prezydenta Xi Jinpinga do Kijowa.
Według "WSJ" "gotowość do zabiegania o udział Chin w rozmowach oznacza zmianę myślenia na Zachodzie, zwłaszcza w USA, które są niezwykle sceptyczne wobec jakiegokolwiek zaangażowania Pekinu" w proces negocjacji.
Fiona Hill - była urzędniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego, która była odpowiedzialna za politykę wobec Rosji - powiedziała WSJ, że zachodni przywódcy zbliżają się obecnie do konsensusu, że zakończenie konfliktu zbrojnego byłoby najlepszą opcją. - Zamrozić konflikt i zatrzymać rzeź, bo wszyscy chcą, by się skończył - powiedziała.
Jej zdaniem Putin nie wykazuje żadnych oznak, że jest gotów porzucić swoje cele na Ukrainie. Co więcej, jakiekolwiek trwałe porozumienie pokojowe między Moskwą a Kijowem prawdopodobnie będzie wiązało się z koniecznością zaakceptowania przez Zełenskiego faktu, że część Ukrainy pozostanie pod kontrolą Rosji - uważa Hill.
ja
(Zdjęcie: Spodziewana ofensywa Ukrainy jest postrzegana jako tor do negocjacji z Rosją, fot. fot. PAP/EPA/CLEMENS BILAN)
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka