Rubikowie postanowili wystąpić w "Dzień dobry TVN". W programie zdradzili, jak idzie im planowana przeprowadzka do USA. Jednak to nie była rzecz, która zwróciła uwagę widzów najbardziej. Wszystko przez Piotra Rubika, który zdaniem wielu osób zachował się w wyjątkowo paskudny sposób; "Jakby mój mąż przerywał mi moją wypowiedź przy wszystkich, dostałby plaskacza".
Rubikowie chwalą się przeprowadzką do USA
Agata i Piotr Rubikowie ostatnio ogłosili wszem wobec, że zrywają z życiem w Polsce. Muzyk za sprawą istnienia wizy dla artystów (czy też "wybitnych jednostek", jak to określiła Agata) może ubiegać się o prawo do stałego pobytu na terytorium USA. Małżeństwo jest na etapie dopinania formalności i już niebawem osiedli się za oceanem. Rubikowie o tej przeprowadzce od kuchni postanowili opowiedzieć w "Dzień dobry TVN". W ostatnim wydaniu śniadaniówki pojawili się uśmiechnięci i gotowi do podzielenia się swoimi wrażeniami. Szybko jednak wyszło na to, że jedna strona jest trochę bardziej entuzjastyczna...
Rubik nie dał dojść do słowa swojej żonie
Gdy dziennikarz TVN zapytał Rubików, jak wyglądała urzędowa droga do otrzymania prawa stałego pobytu w USA, Agata zaczęła odpowiadać: "To był przypadek. Spotka..."
"Spotkaliśmy się na wakacjach w Miami właśnie!" - szybko wciął się w jej zdanie Piotr.
"Spotkaliśmy się ze znajomymi, któ...", zamierzała pociągnąć wątek żona muzyka, lecz ten znowu ją uprzedził, opowiadając, jak za pośrednictwem znajomych spotkali się z prawnikiem, który przedstawił im możliwość zdobycia wizy.
"Piotr jest specjalistą"
Cały wywiad odnieść można było to samo wrażenie – wszystkie wypowiedzi Agaty Rubik są momentalnie zagłuszane przez jej męża, który po przerwaniu jej wyraża dokładnie tę samą myśl, co ona. "Piotr jest specjalistą" - podsumowała w końcu zrezygnowana, lecz nadal uśmiechnięta żona muzyka.
Widzom nie spodobało się zachowanie Rubika
Widzowie "DDTVN" nie byli zachwyceni takim zachowaniem artysty. Po premierze odcinka w internecie posypały się gromy.
"Panie Piotrze, milej słucha się pana żony, a pan przy każdej rozmowie notorycznie pani Agacie przerywa. To bardzo przykre", "Jakby mój mąż przerywał mi moją wypowiedź przy wszystkich, dostałby plaskacza, podziwiam za brak reakcji"; "Pan Piotr przekrzykuje Agatkę!".
Piotr Rubik kolejny raz udowadnia, że swoją obecność musi dotkliwie zaznaczać zawsze i wszędzie...
Salonik
(na zdjęciu: Agata i Piotr Rubikowie / źródło: Facebook)
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Rozmaitości