Podlaski oddział Straży Granicznej poinformował w piątek o wypadku, spowodowanym przez pomocnika w organizowaniu nielegalnego przekroczenia polsko-białoruskiej granicy. Obywatel Uzbekistanu, który w pięcioosobowym samochodzie przewoził dziesięciu imigrantów, miał uciekać przed kontrolą, co doprowadziło do zdarzenia, w wyniku którego śmierć poniósł jeden z pasażerów.
Wypadek z udziałem nielegalnych imigrantów
Straż Graniczna informuje, że w piątkowy poranek jeden z funkcjonariuszy placówki w Narewce w czasie wolnym od służby zauważył na drodze z Hajnówki pojazd pełen ludzi.
— Podejrzewając, że jest to kurier przewożący osoby po nielegalnym przekroczeniu polsko-białoruskiej granicy podjął próbę śledzenia tego pojazdu — informuje Straż Graniczna. Funkcjonariusz miał poinformować o tym kierownika zmiany z placówki SG w Narewce.
Brawura ucieczka kuriera
Jak przekazali funkcjonariusze, kierowca przez kilkadziesiąt kilometrów "jechał brawurowo, nie zważając na obowiązujące przepisy i stwarzając zagrożenie na drodze".
Do pościgu dołączyli funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy poruszali się nieoznakowanym samochodem służbowym. Kierowca zatrzymał się przy próbie zablokowania jego pojazdu przez służby. Wówczas potwierdzono, że jechało z nim kilkanaście osób.
— W momencie podjęcia próby wylegitymowania, kierowca toyoty cofnął i uderzył w służbowe auto, a następnie z dużą prędkością odjechał — podaje SG. Kurier w pewnym momencie podczas ucieczki stracił panowanie nad pojazdem, co doprowadziło do wypadnięcia z drogi i dachowania.
Akcja ratunkowa. Jedna osoba nie żyje
Funkcjonariusze, po dotarciu na miejsce wypadku podjęli czynności ratunkowe, zabezpieczyli miejsce zdarzenia oraz powiadomili służby ratownicze. W wyniku tego wypadku śmierć poniosła jedna osoba, a dziesięciu imigrantów przetransportowano do szpitali.
Kierowcą pojazdu – jak podaje Straż Graniczna – był prawdopodobnie obywatel Uzbekistanu, którzy w pięcioosobowym samochodzie przewoził dziesięciu cudzoziemców. Teraz sprawą zajmują się funkcjonariusze Policji.
Będą nowe umocnienia na wschodniej granicy
Wczoraj informowaliśmy, że Straż Graniczna planuje budowę kolejnych umocnień z elektroniką na wschodniej granicy – tym razem na jej naturalnych odcinkach, np. na Bugu. Środki na tę inwestycję pochodzić mają m.in. z Unii Europejskiej.
— Pieniądze te w pierwszej kolejności mają zostać wykorzystane na zabezpieczenie rzecznych odcinków granicy zewnętrznej (z Rosją, Białorusią i Ukrainą), np. na rzece Bug, Świsłocz i innych. Będą tam urządzenia elektroniczne. W tym roku ma rozpocząć się procedura wyłonienia wykonawcy — poinformowała rzeczniczka Straży Granicznej Anna Michalska.
Zwłoki na granicy z Białorusią
Przypomnijmy również, że we wtorek 18 kwietnia, koło miejscowości Janowo w powiecie hajnowskim odnalezione zostały zwłoki mężczyzny. O zdarzeniu poinformowali wówczas w mediach społecznościowych aktywiści zajmujący się pomocą humanitarną potrzebującym przy granicy z Białorusią. Jak podali, odnaleźli ciało podczas rutynowego patrolu w lesie i powiadomili służby.
Do sprawy odniosła się m.in. założycielka Polskiej Akcji Humanitarnej Janina Ochojska, która winą za tę sprawę obarczyła rząd PiS.
— Kolejna ofiara polityki migracyjnej PiS i jej wykonawców — skomentowała w mediach społecznościowych.
Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej
Straż Graniczna poinformowała w piątek, że minionej doby polsko-białoruską granicę próbowało nielegalnie przekroczyć 77 osób, m.in. obywateli Tunezji i Erytrei.
Jak podaje placówka SG w Bobrownikach, czterech obywateli Ghany przeprawiło się nielegalnie przez Świsłocz. Za pomocnictwo zatrzymano cztery osoby: obywatela Mołdawii, przewożącego ośmiu obywateli Syrii, obywatela Turkmenistanu, przewożącego trzech Syryjczyków i Pakistańczyka, obywatela Ukrainy, który transportował pięciu Afgańczyków oraz innego obywatela Ukrainy, który przewoził trzech Irakijczyków i Pakistańczyka.
RB
(na zdjęciu: miejsce wypadku z udziałem nielegalnych imigrantów na Podlasiu / źródło: Podlaska Straż Graniczna)
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka