Szef najemniczej rosyjskiej grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn od dłuższego czasu prosi władze Kremla o amunicję. Tym razem zamieścił w sieci nagranie, w którym w ostrych słowach skierował się do Siergieja Szojgu oraz Walerija Gierasimowa. – A wy sk...ny, którzy nie chcecie dawać nam broni – grzmiał. Wideo jest potwierdzeniem nieoficjalnych doniesień o rywalizacji między prywatną firmą Prigożyna, a dowódcami sił zbrojnych Rosji.
Prigożyn nie wytrzymał
Prośby o amunicję Jewgienija Prigożyna są nie skuteczne. Z tego też powodu szef grupy Wagnera postanowił zamieścić w sieci mocne nagranie, w którym w niecenzuralnych słowach skrytykował działania dowódców sił zbrojnych Ukrainy - Siergieja Szojgu oraz Walerija Gierasimowa.
Świecąc latarką na filmie, pokazał leżące na ziemi ciała żołnierzy i powiedział: – Ci chłopcy tutaj to ludzie z Grupy Wagnera, którzy dziś zginęli. Ich krew jeszcze nie ostygła. Następnie obwinił władze Kremla o to, że to ich wina, ponieważ nie dostarczają potrzebnej amunicji.
– Brakuje nam 70 proc. amunicji. Szojgu, Gierasimow, gdzie, do cholery, jest amunicja?! Ludzie przybyli tu jako ochotnicy i umierają, a wy sk...ny, którzy nie chcecie dawać nam broni, siedzicie sobie spokojnie w swoich luksusowych posiadłościach. Wasze dzieci są uzależnione od nagrywania filmików na YouTube. Co wy sobie w ogóle myślicie? Uważacie, że jesteście panami życia lub śmierci? Będą wam w piekle wyżerać wnętrzności – nie wytrzymał biznesmen i szef Grupy Wagnera.
Prigożyn ma w tym swój cel
Jewgienij Prigożyn od dłuższego czasu prosi o amunicję. Zagroził nawet, że jeśli jego grupa jej nie otrzyma, to nawet wycofa się z Bachmutu.
Według analityków ISW, Prigożyn może wykorzystać kolejne przetasowania w rosyjskim dowództwie, by otrzymać dostęp do większej ilości amunicji. Zmiany personalne podziałają z korzyścią dla biznesmena.
Eksperci zaznaczają, że szef grupy Wagnera nadal próbuje przekonać Kreml do przejścia do defensywy na wschodzie Ukrainy. Prigożyn stwierdził, że rosyjskie wojsko nie spieszy się z przygotowaniami do odpierania ataków. To, że Prigożyn zagroził wycofaniem sił z Bachmutu, może oznaczać, że obawia się tego, że rosyjskie pozycje na tyłach są podatne na ukraińskie kontrataki - podsumowuje ISW.
MP
(Szef najemniczej rosyjskiej grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn. Fot. Screen z Twittera)
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka