Qashqai to bez wątpienia jeden z najlepiej sprzedających się modeli koncernu. Na rynku pojawiła się trzecia generacja, które zgodnie ze światowymi trendami jest coraz bardziej elektryfikowana. Dlatego nie można już go kupić z silnikiem diesla, ani nawet z silnikiem benzynowym bez towarzyszącego mu silnika elektrycznego.
Osiągi nowego Nissana Qashqaia
Najważniejsze jednak jest to, co znajduje się pod maską. Samochód napędza zespół składający się 4-cylindrowego silnika benzynowego o zmiennym stopniu kompresji V-CT i pojemności 1,5 l oraz silnika elektrycznego. Całość daje 190 KM łącznej mocy i 330 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Wszystko pracuje w technologii e-Power: klasyczny motor jest tak naprawdę generatorem prądu, który potem wykorzystuje silnik elektryczny by przekazać moc na przednią oś. Prędkość maksymalna auta wynosi 180 km/h, a samochód do 100 km/h rozpędza się w czasie poniżej 8 sekund.
System redukujący hałas w Qashqaiu
W przeciwieństwie do wielu hybryd, które czasami wydają się z siebie nieprzyjemny dźwięk słyszalny we wnętrzu pojazdu w kabinie Qashqaia jest po prostu cicho. Duża w tym zasługa systemu aktywnie redukującego hałas i dobrze zestrojonego układu napędowego. Ta ostatnia cech sprawia również, że wóz porusza się bardzo płynnie. Jeszcze bardziej ułatwia to brak skrzyni biegów - poszczególne „przełożenia” wchodzą w sposób niezauważalny.
Wymiary samochodu to 4425 mm (długość) x 2084 (max szerokość) x 1625 mm (wysokość). Rozstaw osi wynosi 2665 mm. Podstawowa przestrzeń bagażowa ma 470 litrów, ale możemy ją powiększyć do 1415 l. Testowany przez nas egzemplarz Tekna+ kosztuje 201 tys. zł, ale był to samochód praktycznie „wszystkomający”, nawet nagłośnienie Bose. Wersja N-Connecta z nieco uboższym wyposażeniem to wydatek 176 tys. zł 200 zł. Można też kupić klasyczną miękką hybrydę o mocy 140-konną za 117 tys. zł.
Tomasz Wypych
- Zełenski wbija szpilkę w USA. "Afera szkodzi Ukrainie i Stanom Zjednoczonym"
- Zamieszanie z obowiązkową opłatą. Pojawiła się szansa, by jej uniknąć
- Atak na rosyjskie koleje. Pociąg wykoleił się po eksplozji
Komentarze
Pokaż komentarze (8)