Zełenski wbija szpilkę w USA. "Afera szkodzi Ukrainie i Stanom Zjednoczonym"

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 19
Wołodymyr Zełenski nie jest zadowolony ze skali wycieku poufnych dokumentów Pentagonu. Prezydent Ukrainy nie ma wątpliwości, że afera szkodzi Ukrainie, ale też USA i Zachodowi. "Politico" twierdzi, że z tego powodu Kijów nie udziela informacji sojusznikom na temat planowanej w nadchodzących tygodniach kontrofensywy.

Zełenski nie wiedział o wycieku od administracji USA

- Nie otrzymałem wcześniej informacji z Białego Domu lub Pentagonu. Nie mieliśmy takich informacji. Ja osobiście nie miałem. To zdecydowanie kiepska historia - komentował prezydent Ukrainy wyciek danych w Stanach Zjednoczonych w wywiadzie dla "The Washington Post". Wołodymyr Zełenski zwrócił uwagę w rozmowie, że o aferze dowiedział się z mediów.  

Wyciek rewelacji na temat planów kontrofensywy, ukraińskiej armii i strat na froncie jest niekorzystny nie tylko dla Kijowa, ale też reputacji USA i sojuszników - podkreślił przywódca Ukrainy. Na twierdzenia Zełenskiego w wywiadzie zareagował rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu: - Jesteśmy w stałej komunikacji z naszymi ukraińskimi kolegami na temat szeregu kwestii, w tym nad nieautoryzowanymi publikacjami, ale nie zamierzamy wchodzić w szczegóły tych prywatnych dyskusji - odparł John Kirby. 


Ukraina zataja informacje ws. kontrofensywy

Słowa Zełenskiego nie są przypadkowe - oddają stan ducha administracji w Kijowie. "Politico" na podstawie swoich źródeł pisze, że Ukraina nie udziela praktycznie żadnych wskazówek ws. kontrofensywy w obawie przed kolejnym wyciekiem. Na przykład o tym, gdzie i w jakiej liczbie planowany jest przerzut wojsk na konkretne pozycje do ataku na Rosjan. O operacji wie zaledwie kilka osób w kraju. - Na Ukrainie jest tylko kilka osób, które znają ten plan - wyjawił anonimowo jeden z ukraińskich polityków "Politico". 

"Podczas gdy Ukraina prawdopodobnie nadal dzieli pewne podstawowe dane wywiadowcze z USA i innymi krajami europejskimi, które wspierały ją bronią w ciągu ostatniego roku, urzędnicy w kraju pracują nad zapobieganiem powszechnemu ujawnianiu szczegółów związanych z kontrofensywą" - analizuje magazyn. 


Wyciek dokumentów wojskowych

13 kwietnia FBI aresztowała Jacka Teixeirę, 21-letniego żołnierza sił powietrznych Gwardii Narodowej z Massachusetts, który został oskarżony o bezprawne wydobywanie, przechowywanie i przekazywanie niejawnych dokumentów związanych z obroną narodową.

Według dziennikarzy "NYT" Teixeira, który służył w jednostce wywiadowczej Sił Powietrznej Gwardii Narodowej, był administratorem liczącej 20-30 osób grupy dyskusyjnej na portalu Discord, złożonej w dużej mierze z nastolatków, w której przez miesiące zamieszczono ponad 300 niejawnych dokumentów. 

Fot. Wołodymyr Zełenski/PAP/EPA

GW


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj19 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (19)

Inne tematy w dziale Polityka