To, co jeszcze niedawno wydawało się bardzo odległą przyszłością, dzieje się na naszych oczach. Ford jest pierwszym producentem samochodów na świecie, który wprowadził system wspomagania kierowcy, działający w trybie „hands-off, eyes-on”, czyli bez korzystania z rąk, pod kontrolą wzroku.
Ford wprowadza przełomowy system BlueCruise
W Stanach Zjednoczonych i Kanadzie właściciele Forda Mustanga Mach-E z roku modelowego 2023 mogli aktywować specjalną subskrypcję zaawansowanego inteligentnego systemu, który pozwala kierowcy na jazdę bez używania rąk. Skorzystało z niego 193 tysiące posiadaczy Fordów i Lincolnów, którzy przejechali już 102 miliony kilometrów.
System wspomagania kierowcy w niedostępny dotychczas sposób nazywa się BlueCruise. Jego działanie polega na stałym monitorowaniu oznaczenia dróg, znaków ograniczenia prędkości i zmieniających się warunki drogowe oraz wyciągania wniosków w czasie rzeczywistym. Dzięki temu może przejęć kontrolę nad układem kierowniczym, przyspieszeniem, hamowaniem i położeniem na pasie ruchu, a także utrzymywać bezpieczną, stałą odległość od pojazdów poprzedzających, aż do całkowitego zatrzymania się w sytuacji, kiedy porusza się w korku. Zaawansowany system kamer na podczerwień nieustannie kontroluje stan koncentracji kierowcy, aby zachować bezpieczeństwo i pewną kontrolę nad prowadzeniem.
Charakterystyka Forda BlueCruise
BlueCruise wykorzystuje możliwości opracowanego przez Forda tempomatu adaptacyjnego (IACC), który pozwala na automatyczne podążanie za ruchem drogowym w granicach dozwolonej prędkości, aż do całkowitego zatrzymania. Tryb „bez korzystania z rąk” pozwala kierowcom na jazdę z rękami zdjętymi z kierownicy na dopuszczonych odcinkach autostrad w tzw. Blue Zone, jeśli nadal zwracają uwagę na drogę przed sobą, co podnosi komfort podczas długich podróży. Przed przejściem do jazdy bez użycia rąk system pojazdu komunikuje się z kierowcą i potwierdza, że widoczne są oznaczenia pasa ruchu, a kierowca koncentruje wzrok na drodze oraz spełniane są pozostałe warunki. System wykorzystuje animowane przejścia między ekranami, zawierające tekst i niebieskie podświetlenie, aby poinformować, że aktywna jest funkcja jazdy „bez korzystania rąk”, co jest czytelne nawet dla osób z zaburzeniem rozpoznawania barw.
BlueCruise może funkcjonować do prędkości 130 km/h, wykorzystując zestaw pięciu radarów, które wykrywają i śledzą pozycję i prędkość innych pojazdów na drodze. Kamera skierowana do przodu wykrywa oznakowanie poziome pasów ruchu i znaki ograniczenia prędkości, a co najważniejsze, system wykorzystuje również kamerę na podczerwień skierowaną w stronę kierowcy, umieszczoną pod tablicą rozdzielczą, która monitoruje aktywność oczu kierowcy i pozycję jego głowy. Nawet jeśli nosi on okulary przeciwsłoneczne, system upewnia się, czy prowadzący koncentruje się na drodze. Jeśli system wykryje spadek uwagi kierowcy, najpierw na kokpicie wyświetlane są komunikaty ostrzegawcze, następnie pojawiają się ostrzeżenia dźwiękowe, a później aplikowane jest działanie systemu hamulcowego i samochód zwalnia, cały czas zachowując kontrolę nad układem kierowniczym. System reaguje podobnie, jeśli kierowca nie umieści rąk na kierownicy, gdy zostanie o to poproszony podczas opuszczania odcinka Blue Zone.
BlueCruise można już używać w Wielkiej Brytanii
W Europie zielone światło dla technologii BlueCruise dał brytyjski Departament Transportu pozwalając na użytkowanie go na liczących 3,7 tys. kilometrów odcinkach autostrad w Anglii, Szkocji i Walii, które zostały dopuszczone jako Blue Zones. Przez pierwsze 90 dni aplikacja działa bezpłatnie, potem korzystanie z niej kosztuje 17,99 funtów brytyjskich miesięcznie. Ford spodziewa się, że BlueCruise zostanie aktywowany w innych krajach europejskich, gdy pozwolą na to warunki prawne, a w najbliższych latach będzie wprowadzał system w kolejnych modelach koncernu.
Tomasz Wypych
fot. materiały prasowe
Inne tematy w dziale Technologie