Służba prasowa firmy Concord należąca do biznesmena Jewgienija Prigożyna opublikowała wiadomość wideo od szefa Grupy Wagnera do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i dowódcy Sił Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy Ołeksandra Syrskiego. Prigożyn nakręcił wideo w Sołedarze, który wagnerowcy zdobyli na początku roku.
Prigożyn z pozdrowieniami dla Zełenskiego
"Władimirze Aleksandrowiczu, kochany, moje gratulacje dla generała Syrskiego z okazji 1 maja. Z miasta Sołedar w Dniu Międzynarodowej Solidarności Robotników przesyłam wam pozdrowienia z okazji 1 maja i na tle fabryki. Pokój, praca, maj" - powiedział Prigożyn. Występuje w stroju wojskowym, a fabryka, na tle której pozuje, jest oczywiście w ruinie.
Urodziny zdobywcy Sołedaru
Przedsiębiorca zauważył, że 1 maja to także urodziny Grupy Wagnera. Według niego tego dnia urodził się także bojownik Anton Jelizarow, pseudonim „Lotos” – były oficer specnazu usunięty z armii kilka lat temu za fałszowanie dokumentów i związany z Grupą Wagnera co najmniej od 2016 r. Lotos uczestniczył w bitwach o Sołedar i to jego jako „zdobywcę” miasta wskazał wcześniej Prigożyn. Aby osobiście mu pogratulować biznesmen przybył do miasta.
30 kwietnia Prigożyn mówił o postępach bojowników Grupy Wagnera w Artemowsku. Powiedział, że podczas walk o Sołedar i Artemowsk siły zbrojne Ukrainy straciły co najmniej 32 tysiące zabitych. W sumie od początku udziału jego najemników w "operacji specjalnej" zlikwidowano około 38 tysięcy ukraińskich żołnierzy - twierdzi. Zaznaczył również, że niecałe trzy kilometry kwadratowe miasta pozostały pod kontrolą Sił Zbrojnych Ukrainy, a jego bojownicy posunęli się w niedzielę naprzód w Artemowsku w odległości do 230 metrów w różnych kierunkach
Całkowite wyzwolenie Sołedaru, który znajduje się na północ od Artemowska, ogłoszono w sztabie obrony terytorialnej Donieckiej Republiki Ludowej w połowie stycznia.
Prigożyn grozi wycofaniem się z Bachmutu
Jewgienij Prigożyn nadal namawia Kreml do tego, by rosyjskie siły przeszły na wschodzie Ukrainy do defensywy - pisze w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
W sobotę Prigożyn zagroził wycofaniem sił grupy Wagnera z Bachmutu w Donbasie, jeżeli firma nie otrzyma więcej amunicji - podaje ISW. Powiedział, że najemnicy będą kontynuować walki w Bachmucie, ale jeśli sytuacja z amunicją nie poprawi się, będą musieli "wycofać się w sposób zorganizowany albo zostać i umrzeć".
Według analityków szef najemniczej rosyjskiej grupy Wagnera może wykorzystać kolejne przetasowania w rosyjskim dowództwie, by otrzymać dostęp do większej ilości amunicji. Zmiany personalne mogą być na korzyść biznesmena.
To, że Prigożyn zagroził wycofaniem sił z Bachmutu, może oznaczać, że obawia się tego, że rosyjskie pozycje na tyłach są podatne na ukraińskie kontrataki - podsumowuje ISW.
ja
(Zdjęcie: Prigożyn pozdrawia Zełenskiego z Sołedaru, fot. Telegram)
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka