- Moskwa bardzo ostro odpowie na zajęcie szkoły rosyjskiej ambasady w Polsce - zapowiedziała rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa na antenie programu "Niedzielny wieczór z Władimirem Sołowjowem" w telewizji Rossija 1.
Moskwa zapowiada ostrą odpowiedź
Rosyjskie MSZ podkreśliło, że zajęcie szkoły w Warszawie nie obejdzie się bez ostrej reakcji Moskwy. Szef rosyjskiego Komitetu Śledczego Aleksandr Bastrykin polecił śledczym zwrócić się do MSZ Rosji o niezbędne informacje i dokonać oceny prawnej wszystkich okoliczności zdarzenia.
Maria Zacharowa zapytana, czy odpowiedź Rosji na działania Warszawy będzie twarda, rzeczniczka resortu dyplomacji odpowiedziała: "Bardzo".
"Warszawa otrzyma w odpowiedzi odpowiednie działania, jak rozumiecie, zostaną one podjęte i wypracowane w formacie międzyresortowym" - podkreśliła.
Zacharowa zaznaczyła, że polskie władze już zaczęły działać w tym kierunku. Moskwa dopiero przygotuje odpowiedź.
Według Zacharowej "wrogie działania" Polski są "rażącym naruszeniem" Konwencji Wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych z 1961 roku.
"Warszawa od lat łamie prawo: prawo międzynarodowe, umowy dwustronne, ustawodawstwo krajowe. Zachowuje się w sposób wyzywający i bezprawny. Który można określić jednym słowem: prowokacja" - to wpis Zacharowej na Telegramie.
Wcześniej w ciągu dnia, jak informuje "Izwiestija", przed ambasadą RP w Moskwie odbył się wiec Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (LDPR) przeciwko zamknięciu szkoły przy rosyjskiej misji dyplomatycznej w Warszawie. Aktywiści zebrali się przed budynkiem z transparentami z napisem "Stop biciu w dzieci!".
Przejęcie budynku szkoły przez miasto Warszawa
W sobotę miasto Warszawa w porozumieniu z Ministerstwem Spraw Zagranicznych, przejęło budynek przy ulicy Kieleckiej 45, gdzie mieściła się prowadzona przez Ambasadę Rosji szkoła średnia.
"Przejęliśmy kolejny budynek bezprawnie zajmowany dotychczas przez Federację Rosyjską na podstawie wyroku sądu, który dodatkowo zobowiązuje FR do zapłaty ponad 31 mln zł wraz z odsetkami za bezprawne zajmowanie Kieleckiej 45" - napisał w sobotę w mediach społecznościowych prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Na bramie wjazdowej została zawieszona żółta tablica z napisem: "Nieruchomość Skarbu Państwa". To kolejna nieruchomość w Warszawie przejęta od Federacji Rosyjskiej, na mocy prawomocnych orzeczeń sądów polskich. Rok temu miasto przejęło też budynek tzw. szpiegowa przy ul. Sobieskiego 100.
Ambasador Rosji w RP: Polska naruszyła konwencję wiedeńską
Andrej Ordasz, radca rosyjskiej misji dyplomatycznej, powiedział w rosyjskiej telewizji, że wszyscy pracownicy i nauczyciele opuścili budynek szkoły, który został zajęty przez polskie władze. Ambasada dostała siedem dni na usunięcie sprzętu ze szkoły.
Ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew nazwał incydent "wiosenna eskalacją". Poinformował, że szkoła przy ambasadzie Rosji w Warszawie po majowych świętach wznowi pracę w innym budynku. Stanie się to 9 lub 10 maja.
Zapewnił, że Moskwa zapewni zakończenie roku szkolnego, klasyfikację uczniów, egzaminy końcowe i przejście do kolejnych klas. Dyplomata zwrócił też uwagę, że zajmując szkołę rosyjskiej ambasady, polskie władze naruszyły konwencję wiedeńską.
Na pytanie o możliwość zerwania stosunków dyplomatycznych z Polską, ambasador powiedział, że rosyjska ambasada jest gotowa na każdą decyzję Moskwy po tym jak polskie władze zajęły szkołę.
Rosyjska propaganda wykorzystała sytuację
Pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn zaznaczył, że przy tej okazji Kreml kłamliwie oskarża Polskę o akt agresywny wobec Rosji, a także łamanie prawa międzynarodowego. - Kłamstwa rozpuszczone są po to, by pokazać rzekomą agresję i wrogość Polski - dodał.
Ocenił, że rosyjskie przekazy w sposób kłamliwy przedstawiają całą sytuację, pomijając oczywiste fakty. - Polska podjęła działania na podstawie orzeczenia sądu, który nakazał zwrot nieruchomości zajmowanej wbrew prawu. Budynek przejęty przez komornika nie miał statusu dyplomatycznego. Działania władz Warszawy miały na celu zakończenie nielegalnego użytkowania budynku - wyliczył.
Zaznaczył, że Kreml próbuje wymusić na Polsce akceptację działań bezprawnych, które od lat prowadzi Rosja, nielegalnie okupując nienależący do siebie budynek. - Po raz kolejny sytuacja, która dowodzi, że Rosja podejmuje działania bezprawne wobec Polski służą rosyjskiej propagandzie do działań przeciwko RP - dodał.
ja
(Zdjęcie: Moskwa z dużą agresją reaguje na działania władz Warszawy, które przejęły budynek rosyjskiej szkoły. Fot. PAP/Albert Zawada i MSZ Rosji)
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka