Rosjanie po raz kolejny zaatakowali Ukrainę pociskami fleszetowymi. – Jeden pocisk może zawierać do 8 tys. ostrzy śmierci – ostrzegł szef obrony Nikopola Jewgien Jewtuszenko. Broń ta narusza prawo humanitarne.
Rosjanie atakują "ostrzami śmierci"
Jewgien Jewtuszenko, cytowany przez agencję UNIAN powiedział, że okupanci ponownie używają amunicji artyleryjskiej zawierającej fleszety, małe spiczaste strzały. – Jeden pocisk może zawierać do 8 tys. ostrzy śmierci. Już jedna taka strzałka może zabić człowieka – ostrzegł.
Szef obrony Nikopola zaapelował również do mieszkańców pobliskich miejscowości, by ci spędzili najbliższe noce w schronach lub piwnicach. – Rosyjscy okupanci mogą ostrzeliwać zaludnione tereny tymi pociskami. Ochronę przed strzałkami może dać jakakolwiek osłona wykonana z dowolnego trwałego materiału – dodał.
Masakra w Buczy. W ciałach znajdowano fleszetki
To nie pierwszy raz, gdy Rosja atakuje pociskami fleszetowymi. Władysław Pirowski, ukraiński lekarz sądowy przeprowadzający sekcje zwłok znalezionych w masowych grobach mówił w ub. r., że "znalazł kilka naprawdę cienkich, podobnych do gwoździ przedmiotów w ciałach mężczyzn i kobiet". – Bardzo trudno jest je znaleźć w ciele, są zbyt cienkie. Większość tych ciał jest z regionu Buczy i Irpienia – dodał.
Niezależni eksperci ds. broni, którzy przejrzeli zdjęcia metalowych rzutek znalezionych w ciałach w Buczy, potwierdzili, że są to fleszetki. Neil Gibson z brytyjskiej grupy Fenix Insight, zauważył, że pochodzą one z 122-milimetrowego pocisku artyleryjskiego 3Sh1, używanego przez rosyjską artylerię. Według wielu świadków z Buczy rosyjska artyleria wystrzeliła pociski z fleszetkami na kilka dni przed wycofaniem się tego obszaru pod koniec marca ub. r.
Fleszetki naruszają prawo humanitarne
Fleszetki umieszczane są w pociskach czołgowych lub artyleryjskich. Każdy pocisk może zawierać do 8000 takich 3-4-centymetrowych rzutek. Gdy wystrzelony pocisk detonuje, fleszetki rozpraszają się na dużym obszarze. W momencie uderzenia w ciało ofiary rzutka może tracić sztywność, wyginając się na kształt haka, a jej tylna część z lotką często się odrywa, dodatkowo raniąc ofiarę.
Były używane jako broń przeciwpiechotna w czasie I wojny światowej, gdy zrzucane były przez samoloty. W czasie II wojny światowej nie były powszechnie stosowane, natomiast pojawiły się ponownie na wojnie w Wietnamie. Choć grupy broniące praw człowieka od dawna zabiegają o zakaz używania fleszetek, nie są one zabronione przez prawo międzynarodowe. Jednak użycie nieprecyzyjnej, śmiercionośnej broni na gęsto zaludnionych terenach cywilnych stanowi naruszenie prawa humanitarnego.
MP
(Rosjanie atakują fleszetkami na Ukrainie. Fot. EPA/OLEG PETRASYUK)
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka