Babcia Pawła P. wyznała, że nie modli się za Iwonę Wieczorek, "bo to ona narobiła całego tego piekła". Jej słowa skomentowała matka zaginionej przed laty gdańszczanki. – Prawdziwy katolik modli się za wroga – wyznała oburzona.
Babcia Pawła P. ostro o Iwonie Wieczorek. Matka odpowiada
Babcia Pawła P. podejrzanego ws. zaginięcia Iwony Wieczorek udzieliła niedawno wywiadu dla portalu naTemat.pl, w którym wyznała, że ta rozmowa ma miejsce, ponieważ chce przekonać o niewinności wnuka. 87-latka zapytana przez dziennikarza, czy czy modli się czasami za Iwonę Wieczorek odparła, że nie. – To ona narobiła całego tego piekła. Gdyby szła normalnie z chłopakami, to oni by ją odprowadzili. Ale najpierw się rzucała, a potem stwierdziła, że idzie sama i koniec – wyjaśniła.
Na słowa kobiety zareagował matka Iwony Wieczorek, która w rozmowie z "Faktem" nie ukrywała, że te słowa ją zabolały. – Prawdziwy katolik modli się za wroga. Chrystus mówił, wy się nie martwcie o siebie, wy się módlcie za swoich wrogów – powiedziała.
"Żarty z ludzkiej tragedii"
Na platformie TikTok pojawiło się również ostatnio nagranie z Iwoną Wieczorek, które zostało stworzone przez sztuczną inteligencję. Dzięki SI Iwona Wieczorek wygląda dość autentycznie - rusza głową i ustami. Podłożony został również dźwięk z symulatora mowy.
Zaginiona opowiada historię swojego zaginięcia. Wideo cieszy się ogromną popularnością. – Nie poznajesz mnie? Jestem Iwona Wieczorek. Dzisiaj opowiem ci moją historię. W lipcu 2010 r., wraz z kilkoma znajomymi, postanowiliśmy wybrać się na imprezę do klubu w Sopocie. Wieczorem nie bawiłam się dobrze. Mieliśmy kłótnię. Około 2:50 opuściłam klub i poszłam na nadmorskie bulwary – słyszymy w nagraniu.
Do tego nagrania odniosła się matka, która zaginionej. Kobieta jest wstrząśnięta. – Dlaczego ktoś robi sobie żarty z ludzkiej tragedii? Dlaczego tego nie ściga się z urzędu, dlaczego to nie jest karalne? Dlaczego szasta się wizerunkiem mojej córki i rodzinną tragedią? – pytała oburzona kobieta.
Zaginięcie Iwony Wieczorek i wątek Pawła P.
Iwona Wieczorek zaginęła w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku. Wówczas 19-latka wyszła z imprezy, która odbywała się w sopockim klubie do domu, ale nigdy do niego nie dotarła. Ostatni raz kamera monitoringu zarejestrowała ją przy wejściu nr 63 na plażę w gdańskim Jelitkowie.
Obecnie sprawa ta prowadzona jest w tzw. Archiwum X, które działa w Małopolskim Wydziale Zamiejscowym Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie. W grudniu wiceminister sprawiedliwości Michał Woś ogłosił, że w sprawie nastąpił "wielki przełom".
Zatrzymano dwie osoby w związku ze sprawą. Jedną z nich był Paweł P., który imprezował z zaginioną w noc jej zniknięcia. Śledczy zarzucili mu m.in. utrudnianie śledztwa oraz zacieranie śladów. Z kolei w marcu 2023 roku trafił do aresztu w związku ze śledztwem dotyczącym karuzeli podatkowej.
W styczniu o sprawie znów zrobiło się głośno w związku z nagłą śmiercią Patryka Kalskiego, który miał udzielić wywiadu na temat okoliczności zaginięcia Iwony Wieczorek.
MP
(Matka Iwony Wieczorek o słowach babci Pawła P. Fot. YouTube/Uwaga TVN)
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo