Władimir Putin podpisał ustawę o deportacji osób, które odmówiły przyjęcia rosyjskiego obywatelstwa. Według ISW Rosja najwyraźniej dąży do zaludnienia okupowanych części Ukrainy swoimi obywatelami.
Dekret o deportacji
Putin podpisał dekret, który przewiduje deportację obywateli Ukrainy z terytoriów okupowanych, jeśli stanowią oni „zagrożenie dla bezpieczeństwa”.
Mieszkańcy samozwańczych republik, donieckiej i ługańskiej, a także obwodów chersońskiego i zaporoskiego, którzy nie mają obywatelstwa rosyjskiego, będą uznawani za „cudzoziemców”. Jeśli do 1 lipca 2024 r. nie uzyskają rosyjskiego paszportu, mogą zostać deportowani, stanowi dekret. Dokument nie określa, do jakiego kraju mają być wysyłani.
„Rosja, jak się wydaje, prowadzi celową kampanię depopulacji na terenach okupowanych Ukrainy, by przyspieszyć proces ich zaludnienia przez Rosjan” – ocenia w swoim raporcie ISW.
Instytut przytacza wypowiedź wiceminister obrony Ukrainy Hanny Malar, która 26 kwietnia oświadczyła, że Rosja usiłuje zmienić skład etniczny na okupowanych terenach, aktywnie przesiedlając tam mieszkańców z odległych i biedniejszych regionów Rosji. Najbardziej intensywne działania prowadzone są w obwodzie ługańskim. Jednocześnie Ukraińcy są przymusowo przesiedlani do Rosji.
Amerykański ośrodek zwraca uwagę na to, że podobne działania Rosjanie przeprowadzali w okupowanym obwodzie chersońskim w ubiegłym roku, zanim doszło do wyzwolenia jego znacznej części.
„Rosja może liczyć, że zapełnienie wyludnionych terenów Ukrainy Rosjanami ułatwi socjalną, administracyjną, polityczną i gospodarczą integrację okupowanych ziem i tym samym utrudni warunki ich powrotu do Ukrainy” – pisze ISW, zaznaczając, że tego typu kampanie mogą stanowić czystkę etniczną, naruszającą Konwencję Genewską w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa.
Za co można odebrać obywatelstwo
Prezydent Rosji podpisał też ustawę umożliwiającą pozbawienie nabytego obywatelstwa rosyjskiego za "dyskredytowanie" armii rosyjskiej.
Dokument opublikowany na internetowym portalu informacji prawnej mówi, że obywatelstwo można odebrać za przestępstwa o orientacji terrorystycznej, przestępstwa w sferze obrotu substancjami odurzającymi i psychotropowymi, a także za działania stanowiące zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Rosji.
Na liście znajdują się także publiczne nawoływanie do ekstremizmu, zamach na życie funkcjonariusza państwowego, dyskredytowanie użycia Sił Zbrojnych Rosji, dezercja oraz "organizacja zbrojnego buntu w celu siłowej zmiany porządku konstytucyjnego Rosji".
Dożywocie za zdradę
Władimir Putin podpisał ustawę zaostrzającą kary za zdradę, która teraz może prowadzić nawet do dożywocia. Wcześniej te przestępstwa te były zagrożone karą do 20 lat więzienia i 500 tys. rubli grzywny.
Dekretem Putin zatwierdził zmiany w artykule 275 kodeksu karnego ("Zdrada wysoka"). Ustanawia on odpowiedzialność za szpiegostwo, ujawnienie tajemnic państwowych cudzoziemcom, przejście na stronę wroga, a także udzielanie pomocy finansowej, technicznej, konsultacyjnej i innej państwu obcemu, którego działania są skierowane przeciwko Rosji.
Poprawki zwiększające kary za zdradę zostały wprowadzone do Dumy Państwowej na początku kwietnia. Dziesięć dni później niższa izba parlamentu uchwaliła zmiany, a tydzień później zostały one zatwierdzone przez Radę Federacji.
Zaznaczono, że kara dożywotniego więzienia może być orzeczona za szpiegostwo i ujawnienie tajemnic państwowych cudzoziemcom.
"Również dożywocie może być orzeczone za przejście na stronę wroga lub udzielenie państwu pomocy finansowej, doradczej lub innej w działaniach skierowanych przeciwko Rosji" - napisano w publikacji.
ja
(Zdjęcie: Kierunek zmian prawnych w Rosji ma umożliwić represje wobec osób postrzeganych jako oponenci Władimira Putina. Fot. PPA/EPA/ARTEM GEODAKYAN)
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka