Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia jeszcze dziś ogłoszą, że ich partie wspólnie wystartują w najbliższych wyborach parlamentarnych – informuje Interia. Ma się to stać na wspólnej konferencji prasowej. Polska 2050 i PSL muszą uzyskać niezły wynik, bo próg wyborczy dla koalicji wynosi 8 proc.
Portal informuje, że decyzja została podjęta w czwartek przez zarządy obu ugrupowań. Decyzję ogłoszą w czwartek Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz.
Wyższy próg wyborczy
Współpraca programowa PSL i Polska 2050 trwa od początku lutego. Obaj liderzy jednak od początku nie mówili nic o wspólnym starcie w wyborach mimo, że sondaże wskazywały, że jest to dobry ruch dla obu partii. Ostanie badanie United Surveys dla "DGP" i RMF FM pokazało, że koalicja PSL-Polska 2050 może liczyć na 13,7 proc.
Próg wyborczy dla koalicji jest większy niż w przypadku partii i wynosi 8 proc. – Jak patrzymy na dzisiejsze sondaże na poziomie 14-15 procent jeszcze bez ogłoszenia startu, to daje pewną dozę optymizmu, że ten wynik będzie nawet lepszy. Ja zawsze patrzę do góry, a nie w dół. Szklanka jest do połowy pełna – powiedział Kosiniak-Kamysz w TVN24.
Wspólny program PSL i Polska 2050?
Salon24 zapytał niedawno Marka Sawickiego z PSL o podstawowe kwestie, z którymi PSL i Polska 2050 mogą iść razem do wyborów. – Po pierwsze - uważamy, że trzeba zerwać z tą polsko-polską wojenką, dyskusją o przeszłości, ze spieraniem się o to, kto więcej Polsce zaszkodził. Trzeba natomiast zacząć rozmawiać o przyszłości. Pierwsza rzecz, którą trzeba zrobić, to przywrócić normalne relacje w Unii Europejskiej na arenie międzynarodowej – podkreślił.
– Druga sprawa, to oczywiście kwestie gospodarcze. Czas skończyć z wszechobecną centralizacją, z którą mamy do czynienia od siedmiu lat. Czas przyjąć zasadę: „Tyle państwa, ile konieczne i tyle wolności, ile można”. To stare, liberalne powiedzenie trzeba zacząć wdrażać w życie. Po trzecie, trzeba przywrócić samorządność, rolę samorządu. Społeczności lokalne nie mogą czekać na tekturowe papierki z pieniędzmi. Muszą wiedzieć, jaki mają udział w dochodach, jakie mają własne dochody. Samorządy muszą wiedzieć, jak planować swój rozwój i współpracę z mieszkańcami. Bo jeśli zależą od papierka pana premiera, a nie od dochodów obywateli i udziału w tych dochodach, to po co samorządowi starać się o zwolnienia podatkowe dla przedsiębiorców? Chodzi ponadto o zwiększanie miejsc pracy, o poprawianie warunków chociażby w zakresie dostarczenia taniej energii odnawialnej. I właśnie cały obszar energii odnawialnej, jest bardzo ważny. Rządzący o energii odnawialnej dużo mówią, a niewiele w tej sprawie robią – dodał Sawicki.
MP
(Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia. Fot. Twitter/@KosiniakKamysz)
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka