Tamara Czartoryska powraca na pierwsze strony gazet. "Polska księżniczka" tym razem jednak nie szokuje odważnym wyznaniem, jak parę lat temu, gdy oskarżyła swojego ojca, Adama Czartoryskiego o nienawiść do Polaków. Wyznała, jak jej się wiedzie – okazuje się, że wcale nie pławi się w luksusach. "Lubię pracować i byłabym bardzo zdenerwowana, gdybym tego nie robiła" - deklaruje.
Tak Polska poznała Tamarę Czartoryską
Tamara Czartoryska polskiej opinii publicznej dała się poznać bardzo ostrą krytyką skierowaną w stronę swojego ojca. "Mój ojciec nie czuje się komfortowo w Polsce czy w towarzystwie Polaków. Nie ufa nikomu i niczemu. Jest rasistą i antysemitą, nie sądzę więc, żeby martwił się tym, kogo może urazić" - szokowała na łamach "Faktu", gdy opowiadała o Adamie Czartoryskim. Cała afera swoje korzenie miała w transakcji, jaką w 2018 r. odbyła Fundacja Czartoryskich i minister kultury Piotr Gliński. Ród miał wtedy zbyć dzieła sztuki o wartości kilkuset milionów złotych. Tamarę to wyraźnie oburzyło.
"Podczas zebrania fundacji w styczniu 2017 r. mój ociec głośno oświadczył: "Nienawidzę Polski i Polaków i zrobiłem już wystarczająco dużo dla tego narodu". Jego żona odparła wtedy: "Polakom nie można ufać i teraz będziemy żyć jak miliarderzy" - oświadczyła wyraźnie oburzona Tamara. Sprawa trafiła w końcu do portugalskiego sądu.
Młoda księżniczka, chociaż afera z dziełami sztuki przyniosła jej duży rozgłos, nie skorzystała z pięciu minut sławy. "Plejada" przytoczyła jej słowa, w których wyjaśnia, że nie dostaje pieniędzy znikąd i sama musiała pracować na swój sukces.
Nowoczesna księżniczka w akcji
"Jestem bardzo nowoczesną księżniczką. Lubię pracować i byłabym bardzo zdenerwowana, gdybym tego nie robiła (...) Zrobiłam dwa filmy, ale ponieważ nie podobała mi się ta działalność tak bardzo, jak sobie wyobrażałam, to postanowiłam zakończyć karierę aktorską. W zamian wróciłam do jednej z moich wielkich pasji, czyli skakania na koniach i uczestniczenia w zawodach" - opowiada.
Tamara Czartoryska nie korzystając z kolejnej szansy na stanie się celebrytką, osiadła w Portugalii. Jest żoną ekonomisty Lourenco de Castro de Vasconcelos e Sa, ma też z nim dwójkę dzieci: Władysława Augusta i Tatianę.
Zobacz też:
Salonik
Inne tematy w dziale Rozmaitości
