„To, co miało być nowe, okazało się kopią starego. (...) Nie możemy zgodzić się na stawianie interesu partyjnego (...) ponad interesem całej demokratycznej wspólnoty” - mówią politycy z partii Szymona Hołowni, którzy postanowili odejść. Polska 2050 odpiera zarzuty. W oficjalnym komunikacie partia twierdzi, że koło w kręgu nr 20 rozwiązano, bo działacze mieli nie wywiązywać się z obowiązków.
W poniedziałek późnym wieczorem o odejściach z partii poinformowała w mediach społecznościowych przewodnicząca koła. – Dziś większość członków partii Polska 2050 SH budujących okręg 20 (Warszawa) podjęła trudną decyzje o rezygnacji z partii. Zapewniamy, że swojej aktywności nie kończymy – napisała Monika Piątkowska, dotychczasowa szefowa koła w okręgu 20.
"To, co miało być nowe, okazało się kopią starego"
Okręg wyborczy nr 20 w wyborach do Sejmu obejmuje obszar powiatów grodziskiego, legionowskiego, nowodworskiego, otwockiego, piaseczyńskiego, pruszkowskiego, warszawskiego zachodniego i wołomińskiego.
Na udostępnionym filmie działacze partii Szymona Hołowni podają powody odejścia.
– Przyszliśmy tu z głowami pełnymi pomysłów, sercami pełnymi nadziei. Chcieliśmy zmieniać Polskę na pokolenia – mówią politycy Polski 2050. – Uwierzyliśmy, że razem z Polską 2050 jest możliwe stworzenie Polski solidarnej, bezpiecznej i demokratycznej, Polski równych szans.
– To, co miało być nowe, okazało się kopią starego. Przed nami najważniejsze wybory w wolnej Polsce. Każdy odpowiedzialny polityk powinien teraz realizować najważniejsze cele. Ratowanie demokracji, wolności i europejskości. Nie możemy zgodzić się na stawianie interesu partyjnego czy osobistego ponad interesem całej demokratycznej wspólnoty – podkreślają politycy, którzy opuścili Hołownię.
Pod wpisem Piątkowskiej odpowiedziała rzeczniczka Polski 2050. – Moniko, szkoda, że nie powiedziałaś, że Twoja decyzja nastąpiła już po tym jak to partia podjęła decyzję o rozwiązaniu koła, które prowadziłaś, bo zarząd koła nie wywiązywał się ze swoich obowiązków. Nie odwrotnie. My działamy i szykujemy się na wybory – skomentowała Katarzyna Karpa-Świderek.
We wtorek rano skomentowała to Piątkowska, która stwierdziła, że ten wpis jest ratowaniem komunikacyjnym sprawy, ale nie jest to prawdą. – Potwierdza to natomiast słuszność naszej, bardzo dla mnie trudnej decyzji. Nie będę wywlekać publicznie wewnętrznych spraw partii. Pozdrawiam Cię serdecznie – ripostowała Piątkowska.
Polska 2050: zarząd koła nie wywiązywał się z obowiązków
Niedługo po udostępnieniu nagrania przez Piątkowską, komunikat wydała Polska 2050, pod którym podpisała się Agnieszka Buczyńska, sekretarz generalna partii. Poinformowano w nim, że to zarząd krajowy ugrupowania postanowił 18 kwietnia rozwiązać koło w okręgu nr 20.
"Zarząd Krajowy uznał, że dotychczasowy Zarząd Koła w okręgu nr 20 nie wywiązywał się z obowiązków wyznaczonych przez Zarząd Regionu Mazowieckiego i Zarząd Krajowy, m.in. w sprawie tworzenia projektów list wyborczych do Sejmu. Ponadto podjęte przez Zarząd Koła w ostatnim czasie działania związane z nadawaniem statusu członków zwyczajnych stanowiło naruszenie statutu Partii" - czytamy w komunikacie.
Jednym z zarzutów - według władz Polski 2050 - było naruszanie statutu ugrupowania.
Łamanie statutu partii
O naruszaniu statutu Polski 2050 informowaliśmy w styczniu, ale w innym kontekście. Ujawniliśmy wtedy, że Michał Kobosko, Joanna Mucha i Maciej Żywno są nie tylko w zarządzie krajowym partii, ale zasiadają też we władzach regionalnych ugrupowania. Tym samym łamią art. 26 statutu partii, który zakazuje łączenia tych funkcji
– Zgodnie z paragrafem 21 pkt. 3 Uchwały Rady Krajowej Partii „w sprawie przeprowadzenia wyborów w partii” członkowie Zarządu Krajowego mogą być wybierani do Zarządu Regionu, ale w przypadku uzyskania ponownie mandatu członka Zarządu Krajowego będą zobowiązani do złożenia mandatu członka Zarządu Regionu – odpierała zarzuty w rozmowie z Salon24.pl rzeczniczka Karpa-Świderek. – Nie ma zatem prawnych, statutowych i regulaminowych przeszkód w tymczasowym łączeniu funkcji Przewodniczącego Regionu z funkcją członka Zarządu Krajowego.
Głośne odejście posłanki
"Dziś opuszczam partię Polska 2050 Szymona Hołowni. Bardzo cieszę się, że Polska 2050 weszła na nową drogą, ale nie jest to już moja droga" - przekazała w lutym posłanka Hanna Gill-Piątek.
Pod koniec stycznia media informowały, że lider Polski 2050 na wewnętrznym spotkaniu opozycji zarzucił swojej posłance brak kompetencji i wyjście przed szereg. Sprawa dotyczyła poparcia opozycji w sprawie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Szefowa koła Polska 2050 mówiła wtedy w Sejmie: "Będziemy jako opozycja prezentowali wspólne stanowiska, nie damy się postawić przed fałszywym wyborem: albo pieniądze z KPO, albo praworządne rozwiązanie, więc będziemy pracować nad tą ustawą". Później Szymon Hołownia zmienił zdanie, a jego partia głosowała za odrzuceniem ustawy.
Lider Polski 2050 stwierdził wówczas, że Gill-Piątek wyszła przed szereg i nie ma kompetencji, żeby ogłaszać decyzje dotyczące jego ugrupowania.
Później był wpis Hołowni, w którym pisał on, że ceni kompetencje posłanki i ma ona jego stuprocentowe zaufanie. Dzień później parlamentarzystka poinformowała o odejściu.
MD
(Fot. Z Polski2050 Szymona Hołowni odchodzą kolejni działacze. Fot. Polska2050.pl)
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka