Tomasz Terlikowski za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych odniósł się do ostatniej publikacji "Newsweeka" na temat jego rzekomego odejścia z Kościoła. Dziennikarz stanowczo zaprzeczył tym doniesieniom, o czym poinformował w obszernym wpisie. "Byłem i jestem - wbrew opiniom - dość konserwatywnym pobożnościowo katolikiem" — wyjaśnia Terlikowski.
Terlikowski odchodzi z Kościoła?
W środę 26 kwietnia ukaże się książka Tomasza Terlikowskiego pt. "Wygasanie. Zmierzch mojego kościoła". Do tej publikacji odniósł się na łamach "Newsweeka" Krzysztof Varga, który w swoim felietonie stwierdził, że dziennikarz "rozpoczął drogę żegnania się z katolicyzmem".
— Tomasz Terlikowski, żywa legenda ortodoksji katolickiej, ostatnimi czasy zmienia front, co słuszne i zbawienne — pisze Varga w "Newsweeku". — Książka Terlikowskiego, mimo iż gęsto inkrustowana zapewnianiami o ciągłej ufności w możliwość zreformowania tej niereformowalnej instytucji, podkreślaniem doniosłości wspólnoty eklezjalnej, opowieścią o wartości teologicznej prac Jana Pawła II, jest dobitną deklaracją rozejścia się z Kościołem — czytamy.
— Terlikowski na moje oko nie tylko rozpoczął drogę odchodzenia od Kościoła, ale wręcz żegnania się z katolicyzmem. Nie mówię, że Terlikowski halsuje w stronę apostazji, ale że jego religijność jest dzisiaj już tylko rozpaczliwa i desperacka, a na dodatek w fazie terminalnej — twierdzi Krzysztof Varga.
Terlikowski odnosi się do publikacji Vargi
Tomasz Terlikowski odniósł się do felietonu Vargi, stanowczo dementując tezy na temat jego odejścia z Kościoła.
— Siła mediów jest potężna. Odkąd Krzysztof Varga w „Newsweeku” opublikował tekst o moim rzekomym zerwaniu z Kościołem i katolicyzmem (a Onet go przedrukował u siebie) dostaję pytania, czy to prawda. Odpowiedź jest prosta i jednoznaczna: NIE! — napisał na Facebooku Tomasz Terlikowski.
Dziennikarz pisze, że "Kościół jest jego domem, w nim poznał naukę Chrystusa, w nim usłyszał Dobrą Nowinę o zbawieniu, w nim spotkał Boga, który zgodził się zostać niewinnie Skrzywdzonym, który dla solidarności z naszymi krzywdami poszedł na Krzyż".
— Tu przystępuję do sakramentów, karmię się Słowem i Słowem ofiarowanym w Eucharystii, tu wyznaję grzechy i otrzymuję przebaczenie — pisze Terlikowski. Dalej wskazał, że "adoracja, msza święta, różaniec są jego codziennością".
— Byłem i jestem - wbrew opiniom - dość konserwatywnym pobożnościowo katolikiem — podkreśla dziennikarz. — Antropologia katolicka, której wyrazem są choćby nowożytne dogmaty maryjne, jest mi bliska, a podejście do filozofii także mam zdecydowanie raczej tomistyczne (nawet jeśli mam poważne wątpliwości czy sam tomizm może rzeczywiście pozostać - przy zmieniającym się obrazie świata - najlepszym wyrazem wiary) niż luterskie czy tym bardziej reformowane — wyjaśnia.
"Nie miałbym na to siły"
Dalej Tomasz Terlikowski opisuje, że momenty, w których "idzie pod prąd popularnym, także w części Kościoła opiniom i znajduje empatię, by być po stronie skrzywdzonych, niż instytucji" związane są z tym, że "czerpie siłę ze spotkania w Kościele z tym, który dla nas pozwolił się powiesić na Krzyżu".
— Bez Eucharystii, bez Adoracji, bez modlitwy Jezusowej i różańca nie miałbym na to siły — czytamy we wpisie dziennikarza.
— Mogę powiedzieć, za św. Piotrem: „Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Świętym Boga” (J 6, 68). Poznałem tę prawdę w Kościele i naprawdę nie zamierzam z niego odchodzić — podsumowuje.
Wywiad z Tomaszem Terlikowskim w Salonie 24
Na początku kwietnia na łamach Salonu24 ukazał się wywiad z Tomaszem Terlikowskim, w którym dziennikarz wypowiedział się na temat pontyfikatu Jana Pawła II.
— Mimo, że wyrażam różne wątpliwości co do pewnych działań, to mam pewność, że Jan Paweł II był święty. To znaczy, że nawet jeśli proces mógł być przeprowadzony lepiej, to całość życia Jana Pawła II to jest całość życia świętego — powiedział Terlikowski. Zapraszamy do przeczytania całego wywiadu w Salon24.pl.
Terlikowski krytykował Narodowy Marsz Papieski
Również na początku kwietnia Tomasz Terlikowski poprzez swój wpis na Facebooku wywołał oburzenie organizatorki Narodowego Marszu Papieskiego. Podzielił się w nim swoimi wrażeniami dotyczącymi obchodów rocznicy śmierci Jana Pawła II. W swoim wpisie skrytykował m.in. śpiewanie "Barki". Organizatorka papieskiego marszu określiła słowa Terlikowskiego jako "obrzydliwe".
RB
(na zdjęciu: Tomasz Terlikowski / źródło: Facebook)
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo
